Śląskie znów z największą liczbą zakażeń. Ekspert: to może być już efekt protestów!

Csm csm IMG 0207 339d3ae6c9 6f2d95dc4c

Redakcja

9 listopada 2020

Woj. śląskie jest – według poniedziałkowych danych Ministerstwa Zdrowia – regionem z największą dobową liczbą zakażeń – 4373 przypadki. Zdaniem konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie chorób zakaźnych to może być już efekt ulicznych protestów.

Od poniedziałku woj. śląskie znów jest regionem, gdzie zanotowano najwięcej w kraju zakażeń koronawirusem. Przez ostatnie dwa tygodnie region był pod tym względem na drugim miejscu, po Mazowszu. W poniedziałek liczba osób zakażonych od początku epidemii wynosiła w woj. śląskim 75 tys. 881 – o rekordowe 4373 więcej niż w niedzielę.

Według konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie chorób zakaźnych dra hab. Włodzimierza Mazura wysoki wskaźnik zachorowań może być już efektem trwających od 22 października ulicznych protestów przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Polsce.

Masowe wyjścia na ulice 2-3 tygodnie temu mogą już mieć przełożenie epidemiologiczne na te wyniki. Nie widzę innego wytłumaczenia. Niestety, podczas tych zgromadzeń nie przestrzegano zaleceń, to poszło na żywioł i mogło stać się rozsadnikiem, wpływając na obecną sytuację

powiedział PAP dr hab. Włodzimierz Mazur.

Specjalista zwrócił uwagę, że poziom zakażeń w kopalniach obecnie nie budzi dużego niepokoju. Jak wynika z poniedziałkowych danych spółek węglowych, z wirusem zmaga się 350 górników z Polskiej Grupy Górniczej (PGG), 99 z Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW), 92 z trzech kopalń spółki Tauron Wydobycie oraz 18 ze spółki Węglokoks Kraj, do której należy bytomska kopalnia Bobrek. 

Bezwzględne przestrzeganie zaleceń sanitarnych, egzekwowane przez nadzór górniczy, przyniosło jednak efekty

wskazał Włodzimierz Mazur.

Media obiegł w ostatnich dniach przypadek lekarki z Tarnowskich Gór, która poinformowała na swoim profilu w portalu społecznościowym, że powtórnie zachorowała na COVID-19.

Coś co jest obecnie kazuistyką, niestety dotknęło mnie. Po ciężkim przebiegu tej choroby w kwietniu nie uzyskałam zbyt długiej odporności i ponownie stałam się plusem

napisała internistka, akcentując, że "ma rodzinnie osłabiony układ immunologiczny".

W takiej sytuacji zawsze trzeba zweryfikować, czy pierwsza infekcja była wygaszona, czy też niedoleczona. Takie przypadki mogą się zdarzać, choć nie widzimy masowych reinfekcji. Musimy też mieć świadomość, że przechorowanie COVID-19 może nie dawać długiej odporności

powiedział Włodzimierz Mazur.

Z danych Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach wynika, że w niedzielę w regionie zajęte były 2293 z 2850 łóżek dostępnych dla pacjentów z COVID-19 w szpitalach I, II i III poziomu. Zajęte było 191 na 255 dostępnych łóżek respiratorowych. Dane o sytuacji w tym zakresie w poniedziałek będą dostępne dzień później. (PAP)

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

17 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 3.1µg/m3 PM2.5: 2.7µg/m3