Sąd Rejonowy Katowice-Wschód w Katowicach umorzył postępowanie w sprawie karnej, w której właścicielce restauracji Bułkęs w Katowicach postawiono 23 zarzuty niestosowania się do zakazu działalności gospodarczej.
Dziś, ponad pół roku od otwarcia restauracji odbyła się rozprawa na której sąd umorzył postępowanie.
Jak czytamy na fanpagu restauracji Bułkęs w ustnym uzasadnieniu usłyszeliśmy, że rozporządzenia covidowe zostały wprowadzone do porządku prawnego w sposób sprzeczny z podstawowymi konstytucyjnymi zasadami państwa prawa. Przepisy ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi są blankietowe, w zasadzie "martwe" i nie zawierają wymaganych prawem szczegółowych wytycznych dla rozporządzenia. Sędzia podkreśliła, że nieuprawnione w ocenie sądu byłoby karanie za czyny, które aktualnie nie są zabronione. Sąd zaznaczył też, że ma świadomość, że liczba zarzutów wynika z tego, że to Bułkęs jako jeden z pierwszych w Polsce i pierwszy na Śląsku otworzył się i działał.
15 stycznia odbyło się otwarcie restauracji Bułkęs w Katowicach przy ulicy Wojewódzkiej. Pojawiło się dużo klientów, którzy skorzystali z tego, że mogą zjeść stacjonarnie. Na miejsce przyjechała policja.
Dwie godziny po oficjalnym otwarciu do restauracji przybyła policja. Spisała wychodzących gości lokalu jako świadków złamania obostrzeń.
