28 01

Redakcja

9 kwietnia 2022

Wielokrotnie wydaje nam się, że uprawianie dyscyplin sportowych realizowane jest po prostu instynktownie i nie musimy się skupiać na wykonywanych czynnościach. Przykładem będzie, chociażby bieganie. Jest to, jak wiadomo najprostsza forma aktywności.

Trzeba też oczywiście zauważyć, że wymagana tu będzie motywacja i zaangażowanie. Wiadomo przecież, że uprawianie tej dyscypliny będzie mieć bardzo duży pozytywny wpływ na całe nasze ciało, ale także samopoczucie. Warunkiem jest oczywiście ćwiczenie w sposób prawidłowy. Niejednokrotnie też jak się okazuje, będziemy popełniali jakieś drobne błędy, które jednak będą miały fatalne skutki dla naszych osiągnięć treningowych.

Dlatego warto zastanowić się nad tym, czy biegamy w prawidłowy sposób. To na pewno będzie połowa sukcesu. Technika biegania to temat zresztą jest bardzo często poruszany przez trenerów i najróżniejsze poradniki również internetowe. Naturalnie, jeżeli chcemy się upewnić, że biegamy prawidłowo, to można nawet skorzystać z usług doświadczonego trenera lub po prostu porozmawiać z zawodowym biegaczem. Jeśli jesteś zainteresowany profesjonalnym sportem zespołowym, to możesz śledzić  voucher na maksymalne bonusy STS.

Technika biegania wpływa na nasze stawy

Naturalnie przede wszystkim zawsze musimy podchodzić z zaangażowaniem do takich aktywności. To może być jednak spory problem, jeżeli mamy, chociażby nadwagę albo nigdy wcześniej nie uprawialiśmy żadnej dyscypliny sportowej. Załóżmy jednak, że już odważyliśmy się wyjść pobiegać. Wtedy przede wszystkim powinniśmy skoncentrować się na prawidłowym ułożeniu rąk.

Każdy trener zresztą nam powie, że nieodpowiednia technika biegania może odbić się negatywnie na naszych stawach. Mogą być o wiele bardziej obciążane podczas biegu i będą występować w nich mikrourazy. A to nic innego jak kontuzje. W końcu bieganie musi angażować całe ciało, a nie chcemy tego, aby konkretne jego część były nadwerężone. Instynktownie na przykład podczas biegania ramiona mamy wzniesione na wysokości klatki piersiowej. To bardzo typowy widok. Wydaje nam się to wygodne, ale wcale nie będzie sprzyjać efektom.

Nasz organizm jest wówczas zmuszany do wytężonej pracy. Marnujemy więc wtedy dużo energii, a moglibyśmy ją przecież spożytkować, biegnąc dłużej. Poza tym w ten sposób ściskamy klatkę piersiową i utrudniamy swobodne oddychanie. Przekłada się to na efektywność treningu. Najważniejsze, aby rozluźnić ramiona i utrzymać je dość nisko. Powinny być ugięte pod kątem 90 stopni. Warto też wykonać ruch obrotowy. Tym sposobem ramiona troszkę odpoczną.

Pamiętaj o nawodnieniu

Dodatkowo częstym błędem jest również nieodpowiednie nawodnienie. Są biegacze, którzy rezygnują z picia wody podczas joggingu, ponieważ obawiają się wystąpienia kolki. Część z nas poza tym uważa, że przerwa na wypicie płynu to po prostu strata czasu. Tymczasem w ten sposób narażamy się na bardzo intensywną utratę dużej ilości płynów. W końcu podczas biegania będziemy wydzielać większe ilości potu. W efekcie występuje ryzyko odwodnienia no i oczywiście niebezpieczne skutki przegrzania organizmu, a ryzyko takie występuje szczególnie latem. Dlatego też po płyn trzeba sięgać nawet wtedy, gdy biegamy krócej niż pół godziny.

Nie ignorujmy bólu

Są też osoby, które lekceważąco będą podchodziły do różnych oznak ze strony organizmu. Tymczasem przede wszystkim ból jest dla nas sygnałem, że coś złego dzieje się w naszym ciele i musimy na pewno na to zwrócić uwagę. Są też biegacze, którzy będą wtedy twierdzili, że dały znać po sobie po prostu zmęczone mięśnie.

Jeżeli ignorujemy takie negatywne skutki, to możemy się nabawić bardzo dużych problemów. Dlatego też, jeżeli na przykład pomimo ćwiczeń rozgrzewających ból nie będzie mijać, a dodatkowo będzie nam towarzyszyć także w trakcie chodzenia, to wtedy należy przede wszystkim zrezygnować na kilka dni z treningów. Mogliśmy się po prostu przetrenować. Warto też udać się do lekarza, bo może chodzić o kontuzję.

 

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

14 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 6.7µg/m3 PM2.5: 5.9µg/m3