
Zatrzymany do kontroli 21-letni mieszkaniec Tychów złamał nie tylko przepis, ale także zasady zdrowego rozsądku. Niesprawnym technicznie hyundaiem pędził 178 km/h tam, gdzie można jechać maksymalnie 100, podczas gdy występowały opady śniegu i marznącego deszczu, a nawierzchnia była mokra i śliska.
Prędkość jest jedną z najczęstszych przyczyn wypadków, do jakich dochodzi na naszych drogach. Brawurowa jazda, niedostosowanie prędkości do warunków i agresywne zachowania kierujących wobec innych uczestników ruchu przyczyniają się do tragicznych w skutkach zdarzeń.
Wczoraj, policjanci pszczyńskiej drogówki zatrzymali kierowcę hyundaia coupe, który pędził krajową jedynką blisko 180 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 100 km/h.
-Przy panujących bardzo zmiennych warunkach pogodowych zachowanie kierowcy było skrajnie nieodpowiedzialne. Ponadto przeprowadzone przez mundurowych sprawdzenie stanu technicznego pojazdu wykazało niesprawności oświetlenia zewnętrznego pojazdu- podała KPP w Pszczynie.
W związku z popełnionymi wykroczeniami i obowiązującymi przepisami stróże prawa nałożyli na kierującego mandaty w łącznej wysokości 5,5 tys. złotych oraz 15 punktów karnych.