50-letni mieszkaniec Rybnika "nie zauważył" ograniczenia prędkości. Kierowca miał na liczniku 120 km/h, a ograniczenie w tym miejscu to 50 km/h. Mężczyzna pożegnał się z prawem jazdy i otrzymał mandat w wysokości 2000 złotych oraz 14 punktami.
W ręce policjantów w niedzielę, 30 października rano wpadł "pirat drogowy" z Rybnika, którego nadmierny pośpiech kosztował 2000 złotych, 14 punktów karnych i utratę prawa jazdy. 50-latek "załapał" się na policyjne działania "Wszystkich Świętych", w ramach których na drogach zwiększono liczbę patroli policji. Mundurowi zwracają uwagę głównie na to, czy kierowcy przestrzegają limitów prędkości.
Mieszkaniec Rybnika na policyjny radar wpadł w obszarze zabudowanym w Orzeszu na ulicy Mikołowskiej. Kierowca Skody miał na liczniku 120 km/h, a ograniczenie w tym miejscu to 50 km/h. Mężczyzna stracił prawo jazdy, został ukarany mandatem w wysokości 2000 złotych oraz 14 punktami. Przypominamy, że policyjna akcja "Znicz" i "Wszystkich Świętych" potrwa jeszcze do 2 listopada i w tym czasie możemy się spodziewać wzmożonych kontrol na drogach.