316531131 523197469823775 8525787493593249862 n

Magister wydziału prawa Kałuża zajmie się rozwojem Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Jak tu nie być zazdrosnym?

Kastelik

Szymon Kastelik

15 grudnia 2022

Wojciech Kałuża wiceprezesem ds. rozwoju w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Kolejny raz, kolejna partia rządząca robi z obywateli idiotów. Może przyzwyczailiśmy się do tego i po prostu mamy taki fetysz? 

Czy wybór Wojciecha Kałuży na stanowisko wiceprezesa ds. rozwoju to decyzja polityczna? Pozostało nam tylko gdybać (heh). Ale na pewno decyzją polityczną było to, że w 2018 roku przeszedł do klubu PiS w Sejmiku Województwa Śląskiego. I najprawdopodobniej nie ma w tym żadnego przypadku, że zaledwie 1,5 tygodnia po utracie stanowiska w zarządzie województwa przez Kałużę, nagle ktoś sobie w JSW przypomniał, że nie ma wiceprezesa ds. rozwoju i ogłasza nabór na to stanowisko. A raczej taki wiceprezes nie jest potrzebny, ponieważ cała grupa kapitałowa od stycznia do września 2022 roku wypracowała zysk 6,4 mld złotych netto. 

Od dzisiaj, 15 grudnia Wojciech Kałuża zaczyna pracę w JSW. Tam, gdzie pracuje też jego żona. Wszystko się zgadza, tak zwana "rodzina na swoim". Ale okej. Możemy sobie krzyczeć, że Kałuża dostał tę posadę, bo np. partia nie chce, żeby powiedział o jakiś tajemnicach w mediach. Albo żeby zemścić się na Chełstowskim. Ale może faktycznie Kałuża posiada jakieś kompetencje do zasiadania w zarządzie jednej z najważniejszych spółek dla bezpieczeństwa Polski? Jak informuje JSW:

Pan Wojciech Kałuża uzyskał tytuł magistra na wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Jest również absolwentem Wyższej Szkoły Pedagogicznej TWP w Warszawie, uzyskał tam tytuł licencjata politologii oraz Collegium Humanum - Szkoły Głównej Menadżerskiej w Warszawie, gdzie ukończył studia Executive Master of Business Administration. W latach 2018 – 2022 był Wicemarszałkiem Województwa Śląskiego, sprawował nadzór nad Departamentami tj.: Rozwoju i Transformacji Regionu, Gospodarki i Współpracy Międzynarodowej, a także Turystyki oraz Sportu. Posiada doświadczenie zarówno w administracji publicznej i samorządowej, jak również bogate doświadczenie menadżerskie w przedsiębiorstwach komercyjnych.


No trochę tych dyplomów Wojciech Kałuża ma. Ale co te wszystkie tytuły mają do górnictwa? Tego nie wiadomo. Chociaż Kałuża sprawnym menadżerem pewnie był. W firmie informatycznej (która według Wikipedii nie odniosła sukcesów) oraz firmie zajmującej się produkcją maszyn do lodów.

 Minister Grzegorz Puda w Sztolni Luiza mówił, że to Kałuża był w stałym kontakcie z premierem Morawieckim i to on przyczynił się do wynegocjowania ponad 5 miliardów euro dla województwa śląskiego. Nie chcemy odbierać żadnych zasług byłemu wicemarszałkowi, ale znając życie, to najwięcej roboty wykonali zwykli urzędnicy pracujący dla Urzędu Marszałkowskiego, niż zarząd w tej sprawie. Chociaż kto to wie?

Podsumujmy. Wojciech Kałuża, który według Koalicji Obywatelskiej zdradził swoich wyborców, sam został zdradzony po 4 latach. Ale żeby wszystko było w porządku, na szybko został mianowany wiceprezesem w JSW (pomimo braku doświadczenia w branży górniczej). To nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz, kiedy do zarządów spółek skarbu państwa umieszcza się "swoich ludzi". Pytanie brzmi: czy my jako obywatele przywykliśmy już do tego, że kolejna partia rządząca rozdaje stołki jak chce i komu chce?

Ciekawe jak w czasach kryzysu patrzą na Kałużę mieszkańcy Żor i województwa śląskiego, którzy musieli zamknąć swoje biznesy lub stracili pracę. Bo chyba każdy zazdrościłby człowiekowi, który utracił posadę za bardzo dobre pieniądze, żeby zaraz otrzymać pracę za jeszcze lepsze pieniądze, pomimo braku kompetencji. 

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

3 o

katowice

Cóż... Bywało lepiej.

PM10: 23.1µg/m3 PM2.5: 18.9µg/m3