
Jeszcze jakiś czas temu, odwiedzając lumpeksy niektórzy oglądali się za siebie, sprawdzając, czy nikt znajomy nie zauważył, gdzie wchodzimy. Dzisiaj sklepy z używaną odzieżą przeżywają renesans, a kto ma wprawne oko i wie czego szukać, może znaleźć prawdziwe perełki prosto od projektantów za nawet 15 procent oryginalnej ceny.
Jak znaleźć perełki w lumpeksach?
Tutaj strategii jest wiele. Niektórzy przychodzą pod sklep jeszcze przed otwarciem w dniu dostawy i ustawiają się w kolejkach, żeby jako jedni z pierwszych przejrzeć sterty ubrań w poszukiwaniu perełek. Inni do lumpeksów przychodzą zawsze rano lub zawsze wieczorem, kiedy nie ma tam już wielu klientów. Jeszcze inni próbują dogadać się ze sprzedawcą… tego jednak nie rekomendujemy. Era towaru spod lady już się skończyła. Na co warto zwracać uwagę będąc w lupeksie? Przede wszystkim na materiały! Jeśli szukamy letnich sukienek – warto kupować te z lnu, bawełny oraz wiskozy. Jeśli chcemy natomiast znaleźć ciepły sweter czy płaszcz – wystrzegajmy się akrylu i szukajmy wełny. Jeśli znajdziemy płaszcz z domieszką wełny – lepiej, żeby nie miał poliestrowej podszewki. Ubrania z takich materiałów będą „oddychać” czyli umożliwiać naturalną cyrkulację powietrza oraz posłużą nam na dłużej. Nie bójmy się także ubrań dobrej jakości, które są nam za długie/ za duże. Koszt poprawek krawieckich na pewno nie będzie wyskoki, a ubranie dobrej jakości posłuży nam na lata.
Ranking lumpeksów w Katowicach 2023
Każdy w lupmeksie szuka innych artykułów, dlatego ranking ułożony został na podstawie dostępności, wielkości lumpeksu. Różnorodności artykułów i popularności.
- Katowice Skarbek, ostatnie piętro - Tutaj znajdziemy zarówno ubrania na wagę jak i wycenione. Znajdziemy tam także dział dziecięcy, obuwie oraz dodatki.
- Vive Profit CH Załęże – Jeden z największych powierzchniowo lumpeksów w Katowicach, ogromny wybór ubrań i częste promocje – lumpeks podlega pod sieć i wystąpił nawet w programie polskiego stylisty Tomasza Jacykowa – „Jacyków w Twojej szafie”, w którym robił metamorfozy bohaterek wyłącznie na podstawie ubrań zakupionych w lumpeksie i poddanych małym poprawkom krawieckim.
- Textille House ul. Chorzowska – tutaj również na asortyment nie można narzekać – półki uginają się od towaru. Ponadto sklep prowadzi swój fanpage na Facebooku informując o najlepszych perełkach i nowych promocjach.
- Sklep BIGA ul. Zielonogórska – tutaj nie można mówić o chaosie, bowiem rzeczy poukładane są tematycznie. Mamy dział damski, męski, dziecięcy itp. W czwartki są największe promocje.
- Perełka ul. Sandomierska – znajdziemy w niej szeroki wybór ubrań z Polski, Turcji a nawet Włoch. W dodatku są one wycenione i możemy mieć pewność, że będą w bardzo dobrym, czy nawet idealnym stanie.
- Wysznupane ul. Ułańska – ubrania są używane, ale bardzo zadbane. Można znaleźć dobre marki w dobrej cenie. Ponadto klientki chwalą pomocną obsługę lumpeksu.
- Dyskont ul. Mickiewicza – zajmuję aż trzy pietra, a ubrania podzielone są tematycznie. Znajdziemy tam duży wybór ubrań i dodatków popularnych zachodnich marek.
- Tania Odzież ul. 3-go maja – tutaj możemy znaleźć perełki pod warunkiem odwiedzin w dniu dostawy. Dla wprawionych lumpeksiar, obowiązkowy punkt na mapie.
- Pow Secondhand ul. Żwirki i Wigury – znajdziemy tu niemarkowe i markowe wycenione ubrania. Ponadto możemy sami przynieść zbędne ubrania do wyceny
- Odzież Skandynawska ul. Kochanowskiego – znajdziemy tu szeroki wybór ubrań i dodatków, zdarzają się także perełki. Problematyczne natomiast są rozmiary, ponieważ trudniej będzie się tutaj ubrać paniom i panom w rozmiarze plus size

Lumpeks kontra fast fashion, czyli jak ubrania z drugiej ręki stały się modne
W dobie firm sieciowych, które produkują ubrania w ilościach masowych coraz głośniej mówi się o tzw. przemyśle fast fashion. Mowa tutaj o wielkich markach, które przenoszą produkcję do krajów, w których jest ona najtańsza. Kiedyś pod tym względem królowały Chiny, teraz jest to głównie Bankok i Bangaldesz. Produkują tam nie tylko duże koncerny ubraniowe jak na przykład LPP, do których należą popularne sieciówki takie jak Reserved, House, Cropp, Mohito i Sinsay oraz Inditex, pod szyldem którego działa Zara, Pull&Bear, Bershka, Stradivarius czy Oysho. Jednak to nie jedyne marki krytykowane ze względu na wkład w szkodliwy przemysł. Ostatnio popularnością cieszy się również serwis SHEIN, w którym można znaleźć ubrania, nawet podróbki krojów z Zary czy H&M za znacznie niższą cenę. Oczywiście kosztem dłuższej dostawy, która dopłynie do nas statkiem prosto z Azji. Wśród wielu zarzutów dla tego przemysłu jest nadprodukcja, słaba jakość produkcji oraz użytych materiałów, duże zużycie wody do produkcji oraz zużycie paliwa i koszt transportu morskiego. W opozycji do tego wszystkiego oraz żeby nie przyczyniać się bardziej do globalnego ocieplenia i mało płatnej pracy w azjatyckich fabrykach, coraz więcej osób wybiera tzw. rok bez zakupów czy zakupy ubrań z drugiej ręki poprzez portale takie jak Vinted czy właśnie w lumpeksach.