
Gdzie na Górnym Śląsku możecie znaleźć miejsca z temperaturą na tyle przyjemną, że niezależnie czy to grudzień, czy marzec możecie poczuć się jak w tropikach? To Kopalnia Guido w Zabrzu i… Palmiarnia Miejska w Gliwicach.
Karbońskie puszcze i prehistoryczne tropiki!
Do obu miejsc z łatwością dotrzecie Kolejami Śląskimi, wysiadając na głównych dworcach kolejowych obu miast. Tylko, dlaczego Kopalnia Guido? Oczywiście gliwicka palmiarnia to z założenia miejsce imitujące środowisko tropikalne, w którym rosną bananowce oraz palmy. Jednak co tropikalnego znajdziemy kilkaset metrów pod ziemią?
Udowodnili to już nieprofesjonalni malarze górnośląscy jak Ludwik Holesz. Górnice chodniki kryją w sobie tropikalną przeszłość karbońskich puszcz, w których znajdujemy ślady wielkich, drzewiastych paproci, a także inne fantazyjne formy, jakie znajdziecie odbite w węglowych ścianach. Jest to niemal „Słońce w kopalni” i to w dosłownym znaczeniu. To właśnie energia Słońca, tropikalne lasy epoki karbonu stworzyły pokłady węgla, które dziś obserwujemy w Kopalni Guido!
„Mroki Kopalni”
Jeżeli wybierzecie się na trasę „Mroki Kopalni”, dotrzecie w najciemniejsze, najgłębsze i najbardziej surowe miejsca kopalni Guido, które możecie zwiedzać niemal pozostawione samemu sobie przez górników. Chodniki górnicze pozostawione są niemal w identycznym stanie, w jakim były, gdy ponad dwadzieścia lat temu opuszczali je górnicy. Co więcej, jeżeli potrzebujecie dodatkowych bodźców, temperatura stała na tym poziomie kopalni wynosi około… 20 stopni Celsjusza! Może to nie tropiki, ale jeżeli zjedziecie tam w środku zimy, poczujecie prawdziwy tropik sprzed 300 milionów lat!
Do Gliwic pod bananowce.
Palmiarnia Miejska w Gliwicach to dobre miejsce na kolejną wizytę w strefie subtropikalnej, jednocześnie mogąc porównać doświadczenia z wnętrza kopalni powstałej w pokładach karbońskiego węgla. Gdy spojrzycie na otaczające Was palmy i bananowce, możecie wyobrazić sobie równie wielkie paprocie i skrzypy, które rosły kilkaset milionów lat temu, a teraz tworzą węglowe podziemia Górnego Śląska. Wszystkich tych emocji doświadczycie, wsiadając w pociągi Kolei Śląskich pomiędzy Zabrzem a Gliwicami.
Gdyby węgiel i jego tajemnice zainteresowały Was jeszcze bardziej, możecie zatrzymać się w Zabrzu na dłużej i zajrzeć do niedawno otwartego Carboneum. Jednej z najnowszych naukowych instytucji kultury naszego województwa!