
Trwa wyburzanie budynku parafialnego w Katowicach przy ulicy Bednorza 20. W piątek, 27 stycznia około godziny 8:30 doszło tam do potężnej eksplozji. Zginęły dwie kobiety, cztery osoby (w tym dzieci) trafiły do szpitala.
ZOBACZ WIDEO:
Decyzja ekspertów nadzoru budowlanego była szybka: budynek należy wyburzyć. W pierwszej kolejności zburzona została część ściany zewnętrznej, która znajdowała się przy sąsiednim budynku mieszkalnym i groziła zawaleniem. Prace rozbiórkowe przebiegają powoli. Proboszcz parafii poinformował, że w zniszczonym budynku znajdują się ważne dokumenty (w tym archiwa parafialne), które trzeba odzyskać. Ponadto prokurator prowadzący śledztwo chce zachować jak najwięcej materiału dowodowego z pomieszczenia kuchni.
WIĘCEJ O TRAGEDII W KATOWICACH
Mieszkańcy ewangelickiej parafii (proboszcz, wikary z rodziną oraz obywatelki Ukrainy) otrzymali pomoc od bliskich i miasta. Wspomaga ich też polski kościół luterański. O pomoc i modlitwę za ofiary i poszkodowanych apelował też metropolita katowicki abp Wiktor Skworc.
Siła wybuchu była na tyle duża, że zniszczone zostały również samochody, które były zaparkowane w pobliżu budynku. Uszkodzony został zabytkowy kościół Zbawienia, który oddano do użytku w 1901 roku. Eksplozja zniszczyła też okna i dach szkół znajdujących się naprzeciwko domu parafialnego. Uczniowie tych placówek mają aktualnie nauczanie zdalne.