Już dwa dni trwa akcja ratunkowa w kopalni Bielszowice. Nadal ratownicy poszukują jednego górnika, który został zasypany po sobotnim wstrząsie.
Do zdarzenia doszło w sobotę przed godziną 9:00 4 grudnia (w Barbórkę). W ruchu Bielszowice (należącej do kopalni Ruda) miał miejsce silny wstrząs. Wypadek wydarzył się w rejonie 001Z, w pokładzie 504, na głębokości około 780 m. Szybko okazało się, że nie ewakuowało się dwóch górników. Nie było z nimi łączności.
Wstrząs miał siłę do 2,8 w skali Richtera. Ratownicy próbują dotrzeć do dwójki zaginionych górników. Akcję ratunkową skomentował premier Mateusz Morawiecki:
- Trwa trudna akcja ratownicza, bo uwięzione pod ziemią są dwie osoby. Jestem w tej sprawie w stałym kontakcie z wojewodą śląskim Jarosławem Wieczorkiem. Będę Państwa informował na bieżąco o przebiegu akcji - napisał premier w sobotę.
Ratownicy z m.in. CSRG musieli pokonać 40 metrów zapadliska. Zadanie jest na tyle utrudnione, że akcja ratunkowa przesuwa się nie o metry, lecz centymetry. W sobotę wieczorem udało się dotrzeć do pierwszego górnika - 31-letniego ślusarza. Był przytomny. W nocy z soboty na niedzielę został wyciągnięty na powierzchnię.
Pierwszy z górników został w nocy przetransportowany do szpitala świętej Barbary w Sosnowcu. Podczas transportu był przytomny rozmawiał z ratownikami skarżył się na ból nogi i pleców. Jak informuje oddział ortopedii; jego stan dobry. Nogi nie są złamane. Jedynie rana szarpana okolicy biodra. Czeka na konsultacje związane ze szczęką”
Niestety nadal ratownicy nie mają kontaktu z drugim górnikiem.
Znajduje się prawdopodobnie około 10 m od miejsca w którym znaleziono pierwszego Górnika tak wskazuje Lokalizator. Akcja jest utrudniona ratownicy posuwają się po kilkanaście centymetrów na godzinę. Z górnikiem nie ma niestety kontaktu wzrokowego i głosowego. Rodziny są w kontakcie z kopalnią”
Nettg.pl informuje, że do miejsca dowieziono kamerę wideoendoskopową, za pomocą której ratownicy sprawdzą szczeliny. Próbują dotrzeć do górnika od dwóch stron. Do Rudy Śląskiej przyjechał Piotr Pyzik, wiceminister aktywów państwowych, który z ramienia rządu koordynuje akcję ratunkową.
W niedzielę arcybiskup katowicki Wiktor Skworc poprowadził mszę barbórkową w intencji poszukiwanego górnika.