Trwają prace nad projektem Beskidy Run – budowa sieci biegowych szlaków górskich

Trail running 1245982 1920

Redakcja

15 maja 2021

Coraz bardziej zaawansowane prace prowadzi Stowarzyszenie Region Beskidy nad projektem Beskidy Run – budowa sieci biegowych szlaków górskich.

W efekcie działań powstanie spójny wizualny system identyfikacji górskich tras biegowych, pozwalający na wytyczenie i oznakowanie na obszarze Beskidu Śląskiego, Żywieckiego i Małego 25 tras biegowych o łącznej długości 500 kilometrów. Pierwsze oznakowane szlaki powinny być gotowe jeszcze przed wakacjami.

Projekt Beskidy Run – budowa sieci biegowych szlaków górskich jest dofinansowany z budżetu państwa przez Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii w ramach realizacji zadań publicznych z zakresu turystyki. Ministerstwo pokrywa 75 procent kosztów całego przedsięwzięcia, stowarzyszenie zabezpiecza pozostałe środki – częściowo w formie pieniężnej, częściowo pracy własnej. W sumie koszt projektu to 130.000 zł. Równocześnie stowarzyszenie złożyło drugi, uzupełniający projekt do Śląskiej Organizacji Turystycznej na dofinansowanie w kwocie 80.000 zł. W ramach grantu powstanie strona internetowa Beskidy Run dedykowana biegaczom górskim.

Obecnie realizacja projektu oznakowania tras wchodzi w kolejną fazę. Do tej pory członkowie Stowarzyszenia Region Beskidy zaangażowani w przedsięwzięcie prowadzili rozmowy ze środowiskiem osób praktykujących bieganie po górach. W efekcie udało się ustalić propozycję zestawu najładniejszych tras biegowych w naszym regionie o różnym stopniu trudności. Ten etap jest już zakończony, a zestaw tras czeka na ostateczny wybór.

Równocześnie trwały prace projektowe nad systemem wizualizacyjnym dla całego projektu Beskidy Run. Priorytetem jego twórców było trafienie w gusta i potrzeby biegaczy, dlatego stowarzyszenie - w formie ankiet i wywiadów - zbierało informacje od biegaczy o tym, jakich ważnych informacji oczekują na trasie.

Przede wszystkim okazało się, że tych informacji nie musi być dużo. Przygotowany zestaw potrzeb został wysłany grafikowi, który kończy już prace nad oznaczeniami. Powstały też już projekty informacyjnych tablic parkingowych

mówi dyrektor biura Stowarzyszenia Region Beskidy Marcin Filip.

W praktyce będzie wyglądało to tak, że na parkingu na początku trasy biegacz będzie mógł zapoznać się danymi umieszczonymi na tablicy informacyjnej tzw. startowej - mapą oraz profilem szlaku wraz z ważnymi informacjami, regulaminem oraz oznaczeniami i legendą, co może po drodze spotkać – wszystko przedstawione za pomocą takiego samego oznakowania, jakie spotka później w terenie. Natomiast już na trasie w strategicznych miejscach, np. na rozstajach dróg, staną słupki wysokości około półtora metra czy 1,70 m i szerokości dziewięciu centymetrów, na których od góry znajdą się - logo Beskidy Run, oznaczenie kierunku i trudności trasy, jej numer i status, najbliższe ciekawe miejsca, kierunek i stopień trudności następnej trasy oraz dystans od początku i do końca trasy.

Oczywiście wcześniej powstał logotyp Beskidy Run; trasy łatwe będą oznaczone kolorem zielonym, średnie niebieskim, trudne pomarańczowym. Po pracach projektowych przyszedł czas na ważny etap – obecnie stowarzyszenie jest w trakcie uzgadniania z dyrekcją Lasów Państwowych potrzeb i możliwości oraz zasad wejścia na teren tras, które zaproponowali biegacze.

Chcielibyśmy, aby Lasy Państwowe stały się partnerem naszej akcji. Lasy już teraz propagują swoją inicjatywę – Biegam, bo lubię las, więc możemy iść pod rękę i robić to wspólnie

mówi M. Filip.

I dopiero po uzgodnieniu tras z zarządcą, czyli Lasami Państwowymi stowarzyszenie będzie mogło przystąpić do fizycznego znakowania w terenie.

Jak tylko dostaniemy zgodę, chcielibyśmy zacząć. Bardzo nam zależało, żeby zrobić to jeszcze przed wakacjami, jednak już teraz wiemy, że to się nie uda w całości. Marzymy jednak, żeby do wakacji powstało chociaż kilka tras, a reszta sukcesywnie w sezonie letnim, żeby biegacze na bieżąco mogli korzystać z naszej pracy

dodaje dyrektor biura Stowarzyszenia Region Beskidy.

Projekt zakłada oznakowanie około 25 tras o łącznej długości w sumie 500 km. Większość z nich będzie w formie pętli - z jednego miejsca może zaczynać się kilka tras, także o różnym stopniu trudności. W pierwszej kolejności stowarzyszenie planuje wykonanie tablicy startowej na parkingu ZIAD-u przy al. Armii Krajowej w Bielsku-Białej, skąd będą zaczynały się bielskie trasy w stronę Wapienicy i Szyndzielni.

W uzupełnieniu Beskidy Run powstaje także strona internetowa dla biegaczy, gdzie znajdą się mapy z oznakowanymi trasami czy znaczniki GPX  - do ściągnięcia. Będą tam także zamieszczane informacje bieżące, związane z sytuacją na trasach, np. zrywką w lesie czy innymi komunikatami Lasów Państwowych, poza tym bezpieczne telefony i wiele praktycznych informacji.

Biegacze, jak wynika z ustaleń, nie potrzebują bardzo dokładnych oznaczeń na trasie, ale chcą się przygotować przed wyruszeniem na szlak. Jak już będą sobie biegli, to głównie chodzi o to, aby na rozstajach dróg zwrócić ich uwagę oznaczeniami, że trzeba gdzieś skręcić. Generalnie używają zegarków, telefonów, urządzeń elektronicznych, które ich prowadzą. Dlatego dodatkowo przed wyruszeniem na trasę na tablicach startowych oprócz graficznego przedstawienia trasy oraz mapy biegacze będą jednocześnie mogli za pomocą czytnika kodów QR ściągnąć ze specjalnie dla nich dedykowanej strony internetowej tracki szlaków i sprawdzić aktualne informacje

tłumaczy M. Filip.

Oznaczenia tras biegowych, które pojawią się na górskich ścieżkach, będą widoczne, bezpieczne, ale też nie będą naruszały ładu estetycznego lasu. Będą tak zaprojektowane, aby komponowały się z otoczeniem. I co ważne – będą umieszczane tylko tam, gdzie jest to całkowicie niezbędne.

Śląska Organizacja Turystyczna dofinansuje także oznakowanie jednej trasy biegowej między Straconką a kamieniołomem w Kozach. Teraz jest to droga serwisowa.

Warto dodać jeszcze, że cały projekt Beskidy Run opiera się o trasy, które już istnieją i ma na celu usystematyzowanie ruchu turystycznego. Jego twórcy nie będą w żaden sposób ingerować w strukturę lasu.

Zamysłem projektu było znalezienie dla Beskidów wyróżnika, który pomógłby budować przewagę konkurencyjną turystyki.

Wszystkie góry są podobne, a my chcieliśmy zrobić coś innego i pokazać, że Beskidy są miejscem odpowiednim dla biegaczy. Z jednej strony chcemy ich tu zaprosić jako turystów, żeby oglądali też inne walory naszego regionu, ale też starać się tak rozłożyć te szlaki biegowe, żeby nie było tłoku na ścieżkach, a każdy z miłośników gór – nieważne, czy rowerzysta, czy piechur - znalazł tam swoje miejsce i mógł je wykorzystywać w sposób zrównoważony

mówi M. Filip.

Stowarzyszenie ma nadzieję, że przygotowana oferta dla biegaczy będzie numerem jeden biegów górskich w całej Polsce. To pierwsza taka inicjatywa i na taką skalę w kraju, a jej twórcy chcą zrobić to po prostu dobrze.

A jak się uda, to w przyszłości przygotowalibyśmy np. trasy dla skiturowców

podsumowuje dyrektor biura Stowarzyszenia Region Beskidy.

źródło: UM Bielsko-Biała 

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

7 o

katowice

Cóż... Bywało lepiej.

PM10: 18.7µg/m3 PM2.5: 16.2µg/m3