
Modernizacja i przebudowa infrastruktury tramwajowej to jeden z najważniejszych inwestycji ostatnich lat zarówno spółki Tramwaje Śląskie, jak i Miasta Mysłowice. Pierwszy z inwestorów chce zerwać umowę z generalnym wykonawcą, a powodem są opóźnienia.
Na początku tygodnia informowaliśmy o tym, że spółka Tramwaje Śląskie zerwała umowę ze znanym konsorcjum firm, które budowało i buduje wiele ważnych projektów w województwie śląskim. Chodzi o NDI z Sopotu. Spółka Tramwaje Śląskie twierdzą, że wykonawca nie poradził sobie z przebudową infrastruktury tramwajowej w Mysłowicach.
– Wykonawca miał zatem w sumie niemal 19 miesięcy na wykonanie zadania. Tymczasem po tym okresie, stan realizacji prac szacujemy na około 30%. To zadanie jest elementem projektu dofinansowanego środkami unijnymi i musi zostać zrealizowane oraz rozliczone do końca 2023 roku. W przeciwnym razie stracimy unijne fundusze. Pomimo wielu działań z naszej strony w stosunku do wykonawcy, tempo prac było dalece niewystarczające, dlatego Zarząd Spółki podjął decyzję o odstąpieniu od umowy z winy wykonawcy – informuje Andrzej Zowada, rzecznik spółki Tramwaje Śląskie S.A.
Naliczona została generalnemu wykonawcy kara finansowa wynikającą z zapisów umowy. Spółka Tramwaje Śląskie S.A. wezwała firmę NDI do przystąpienia we wtorek 10 stycznia do inwentaryzacji wykonanych robót.
Otrzymaliśmy stanowisko NDI w tej sprawie. Konsorcjum podkreśla, że spółka Tramwaje Śląskie to jeden z dwóch inwestorów (drugim jest UM Mysłowice), a oświadczenie o odstąpieniu i naliczona kara są bezpodstawne.
- Wbrew stanowisku zamawiającego, opóźnienie w realizacji inwestycji nie zostało spowodowane przez okoliczności, za które odpowiedzialność ponosi wykonawca, lecz przez okoliczności niezależne od wykonawcy i leżące po stronie zamawiającego. W szczególności - w toku realizacji prac - ujawniono liczne uchybienia i braki w przekazanej przez zamawiającego dokumentacji, w tym w zakresie uzgodnień z gestorami sieci, skutkujące koniecznością czasowego wstrzymania robót oraz wykonania szeregu robót dodatkowych i zamiennych nieobjętych umową. Choć zamawiający był na bieżąco i niezwłocznie informowany przez wykonawcę o wystąpieniu każdej z ujawnionych przeszkód, nie podejmował niezbędnych decyzji warunkujących możliwość kontynuowania prac przez wykonawcę, znacznie opóźniając realizację inwestycji - czytamy w oświadczeniu konsorcjum NDI.
Wykonawca nie kryje zaskoczenia decyzją inwestora. Wskazuje na to, że jeszcze w grudniu NDI było zapewniane o rozmowach dot. wydłużenia terminu wykonania prac. Ponadto konsorcjum nie zgadza się wyrażonemu w publikacji przez Tramwaje Śląskie S.A. o rzekomej „nierzetelności” i przypomina, że NDI w przeszłości wykonało już kilka inwestycji dla Tramwaje Śląskie S.A.
NDI zapewnia, że zakończy prace do końca 2023 roku, czyli daty granicznej na rozliczenie przez inwestorów środków unijnych. - Pod warunkiem postulowanego przez wykonawcę współdziałania zamawiającego z konsorcjum, wykonawca jest w stanie ukończyć inwestycję w 2023 r., podczas, gdy bezpodstawne rozwiązanie umowy przez zamawiającego spowoduje przesunięcie terminu jej realizacji o przeszło rok, skutkując jej ukończeniem najwcześniej w 2024 r. - komentuje konsorcjum.
Wykonawca dodaje, że zerwanie umowy naraża Tramwaje Śląskie i Miasto Mysłowice na wyższe, dodatkowe koszty realizacji przedsięwzięcia.
Inwestycja w Mysłowicach obejmuje przebudowę blisko półtorakilometrowego odcinka linii tramwajowej, która biegnie w jezdni ulic: Bytomskiej, Starokościelnej, Szymanowskiego i Powstańców wraz z dobudową drugiego toru oraz pętli w sąsiedztwie dworca kolejowego i torowiska wydzielonego do mostu nad Przemszą. W sumie to prawie 5 kilometrów toru pojedynczego.