Piłkarze i kibice Ruchu Chorzów mają powody do świętowania. We wczorajszym meczu Niebiescy rozgromili LZS Starowice Dolne wynikiem 7-2. Trener uważa, że nie ma powodów do zadowolenia.
Choć początki w III lidze były trudne, to drużyna się odbudowuje. Ruch Chorzów od 7 kolejek nie przegrał żadnego meczu. Wczoraj w efektowny sposób wygrali z najsłabszą drużyną w lidze 7:2.
[CZYTAJ TAKŻE: Ruch Chorzów chce odzyskać punkty]
Trenera Ruchu Chorzów Łukasza Berety gra swoich podopiecznych jednak nie zadowala
Nie jesteśmy zadowoleni z pierwszej połowy, straciliśmy dwie bramki, ale w drugiej części już kontrolowaliśmy grę, poszliśmy za ciosem i ten mecz został rozstrzygnięty. Mimo takiego wyniku nie jesteśmy do końca zadowoleni, bo straciliśmy za dużo bramek, ale cieszymy się z trzech punktów i myślimy już o meczu z Pniówkiem.”
Dzięki zwycięstwu Ruch Chorzów zajmuje 3. miejsce w tabeli. Gdyby nie ujemne punkty na start od komisji licencyjnej Niebiescy byliby wiceliderem. Klub zwrócił się z wnioskiem o unieważnienie kary, jednak wciąż nie podjęto decyzji w tej sprawie.
Ruch Chorzów – LZS Starowice Dolne 7:2 (3:2)
1:0 Mariusz Idzik, 6 min.
1:1 Marcin Nowacki z rzutu wolnego, 15 min.
2:1 Mateusz Winciersz, 29 min.
2:2 Leszek Nowosielski, 37 min.
3:2 Mateusz Iwan, 42 min.
4:2 Patryk Sikora, 48 min.
5:2 Bartłomiej Rakowski, samobójcza, 52 min.
6:2 Mateusz Lechowicz, 71 min.
7:2 Giorgi Tsuleiskiri, 87 min.