
W próbkach wody pobranej z Pszczynki stwierdzono obecność złotych alg. - Na podstawie zleconych badań Centralne Laboratorium Badawcze GIOŚ potwierdziło obecność niewielkiej ilości złotej algi w rzece - informuje GIOŚ.
Regionalny Wydział Monitoringu Środowiska (RWMŚ) GIOŚ w Katowicach poinformował Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach o przekroczeniu norm, związanych m.in. z niskim poziomem tlenu w rzece Pszczynka.
Na miejscu inspektorzy sprawdzili, czy występują ewentualne zanieczyszczenia wody oraz śnięte ryby. W obu przypadkach niczego nie stwierdzono. Pobrano próbki wody do badania.
- Na podstawie badań wykonanych w laboratorium GIOŚ stwierdzono obecność złotej algi w ilości 4400 os/l. Wyniki dotyczą punktu na rzece Pszczynka, powyżej zbiornika Łąka - informuje Główny Inspektorat Ochrony Środowiska.
Ponowne badania wykazały obecność złotej algi, jednak tym razem w ilości 600 osobników na litr. Polecono również zwiększenie nadzoru i bieżące monitorowanie rzeki.
O sprawie poinformowano wojewodę śląskiego oraz Centrum Zarządzania Kryzysowego w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.
Złote algi olbrzymim problemem
To już kolejny raz, kiedy w województwie śląskim stwierdzono obecność złotych alg. 10 czerwca z Kanału Gliwickiego wyłowiono kilkaset kg śniętych ryb. Do 13 czerwca odłowiono łącznie tonę śniętych ryb. W kolejnych dniach zidentyfikowano pojedyncze sztuki. Jak informowały wówczas m.in. Wody Polskie oraz ministerstwo klimatu i środowiska, w próbkach z 7 czerwca nie zidentyfikowano złotych alg czy innych niebezpiecznych substancji.
Ale już próbki pobrane 10 czerwca wykazały obecność złotych alg w Kanale Gliwickim. - Badania próbek pobranych 10 czerwca br. wykonane z próbek wody Kanałów Kędzierzyńskiego i Gliwickiego wykazały obecność „złotej algi” - informowały służby.
Przyjmuje się, że złote algi były powodem katastrofy ekologicznej na Odrze, do której doszło w 2022 roku. Działacze organizacji ekologicznych alarmują, że w tym roku sytuacja może się powtórzyć. Rozwojowi złotych alg sprzyjają wysokie temperatury oraz wysoki poziom zasolenia wód. Ekoorganizacje podkreślają, że za zasolenie m.in. Kanału Gliwickiego odpowiadają zrzuty wód z przemysłu oraz kopalń.