
770 kg suszu tytoniowego i gotowego tytoniu do palenia przejęli funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej, którzy wraz ze śląskimi policjantami zlikwidowali pod Zawierciem nielegalną krajalnię. Organizatorem procederu okazał się Mołdawianin, poszukiwany listem gończym.
Nadkom. Grażyna Kmiecik z Izby Administracji Skarbowej w Katowicach poinformowała w piątek PAP, że krajalnia działała w jednym z garaży. Namierzyli ją funkcjonariusze śląskiej KAS wspólnie z policjantami z KWP w Katowicach.
"W wyniku podjętych czynności kontrolnych mundurowi przeszukali podejrzaną posesję. Na miejscu okazało się, że w garażu trzej mężczyźni urządzili nielegalną krajalnię tytoniu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że organizatorem nielegalnego procederu okazał się obywatel Mołdawii poszukiwany listem gończym. W przestępczej działalności uczestniczył jeszcze obywatel Armenii i mieszkaniec woj. śląskiego"
podała Kmiecik.
Mężczyźni usłyszeli zarzuty popełnienia przestępstw karno-skarbowych oraz przestępstw wynikających z Ustawy o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych. Poszukiwany Mołdawianin został zatrzymany i osadzony w areszcie.
W wyniku przeszukania posesji funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 340 kg tytoniu do palenia o wartości rynkowej przekraczającej 241 tys. zł oraz 325 kg suszu tytoniowego o wartości blisko 3 tys. zł. Gdyby nielegalny tytoń trafił do sprzedaży, Skarb Państwa straciłby prawie 540 tys. złotych tytułem niezapłaconych podatków. Do magazynów śląskiej KAS trafiły również dwa urządzenia do krojenia tytoniu oraz zabezpieczone telefony komórkowe.
KAS przypomina, że nielegalny obrót wyrobami tytoniowymi powoduje ogromne straty finansowe dla budżetu państwa, wynikające z braku wpływów z tytułu akcyzy i podatku VAT oraz stanowi nieuczciwą i nielegalną konkurencję dla przedsiębiorców.
"Zwalczanie przestępczości akcyzowej to również ochrona konsumentów przed wprowadzaniem na rynek wyrobów z niewiadomych źródeł. Nielegalne wyroby tytoniowe stanowią duże zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia konsumentów, którzy często nieświadomi pochodzenia zakupionego produktu nie zdają sobie sprawy, że za produkcją i handlem ich ulubionych papierosów stoją zorganizowane grupy przestępcze"
wskazała nadkom. Kmiecik.
Jak podają funkcjonariusze, w nielegalnych krajalniach wykorzystuje się często zanieczyszczone, spleśniałe liście tytoniu. Takie wyroby mogą mieć znacznie wyższy poziom szkodliwych substancji niż legalne papierosy.(PAP)
foto: slaskie.kas.gov.pl