
42-letnia mieszkanka Mikołowa spakowała swojego węża w styropian, owinęła folią transportową i wysłała pociągiem do Szczecina. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
W lutym br. policjanci otrzymali zgłoszenie o dziwnie zachowującej się przesyłce. Paczka, jadąca ze Śląska do Szczecina, w której miała znajdować się elektronika, nagle zaczęła się ruszać, a nawet… syczeć. Okazało się, że w pudełku jest łagodny, niejadowity wąż z rodziny pytonów dusicieli – pyton królewski.
Z uwagi na miejsce, w którym doszło do przestępstwa, sprawą zajęli się policjanci Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą komendy z Mikołowa.
-Według ich ustaleń podejrzana kupiła gada 3 lata temu w hodowli w Rudzie Śląskiej. Mimo, iż gad był trzymany w terrarium, to dzieci obawiały się go, więc ta postanowiła sprzedać pytona. Kiedy znalazła kupca, spakowała zwierzę do styropianowego pudła, owienęła folią i zakleiła taśmą, pozbawiając je tym samym dostępu do powietrza. Tak przygotowaną przesyłkę nadała za pośrednictwem PKP do Szczecina - podała policja.

29 marca 42-latka usłyszała zarzut znęcania się nad zwierzęciem. W trakcie przesłuchania kobieta przyznała się do winy i złożyła obszerne wyjaśniła.