
W niedzielę 12 czerwca miasto Wisła stało się areną rowerowych zmagań dla niemalże 600. uczestników i uczestniczek z całej Polski, jak również z zagranicy. Z pewnością atutem tej edycji była piękna pogoda.
To już trzecia edycja Bike Atelier MTB Maraton organizowana w Wiśle. Po ubiegłorocznych zawodach, które zostały okrzykniete najbardziej wymagającymi w całym cyklu, duża liczba przewyższeń oraz urozmaicone profile tras nie zniechęciły zawodników do rywalizacji na Beskidzkich szlakach.
Maraton organizowany w Wiśle jest częścią cyklu, który w tym roku obejmuje aż 11 edycji. Zaplanowano zarówno beskidzkie szlaki, jak i szybkie – nieco bardziej szutrowe edycje.
MTB bez gór? To nie może się udać! Dlatego też chętnie zaglądamy w Beskidy i co roku w naszym kalendarzu nie brakuje takich właśnie typowo górskich edycji. One z założenia są najcięższe dla zawodników, bo przecież trudno znaleźć tu płaskie fragmenty, ale za to właśnie kocha się kolarstwo górskie”
mówił ROMAN MATYSIK Z BIKE ATELIER MTB MARATONU.
Idea maratonów jest prosta – chodzi o to, by na starcie mogli pojawić się zarówno mocni zawodnicy dla których ściganie to sposób na życie, jak i amatorzy. Ci pierwsi mogą się wykazać na najbardziej wymagających dystansach, a z kolei amatorzy mogą rywalizować w tym samym wydarzeniu, co kolarze z licencjami.
Z naszej perspektywy ta forma, nie tylko sportu, ale też rozrywki z roku na rok zyskuje na popularności. A uczestnicy oczekują coraz bardziej wymagających tras. Wisła daje nam więc ogromne możliwości, żeby się sprawdzić, pościągać na trudnych technicznie trasach, a takim małym bonusem są piękne widoki, które jak zawsze towarzyszą górskim maratonom”
DODAł.
Źródło: UM Wisła