Wysokie odprawy dla polityków i tak dalej. Problemy w Tauronie trwają od lat

Elektrownia laziska widok z lotu ptaka 1
Kastelik

Szymon Kastelik

31 sierpnia 2022

Czy to nowość, że o Tauronie mówi cała Polska? Oczywiście, że nie. Problemy w tej spółce były praktycznie zawsze. I to także za rządów PO, kiedy polityczni nominaci otrzymywali dobrze płatne posady.

Czy Tauron przechodzi teraz kryzys? Można stwierdzić, że problemy tej grupy trwają od wielu lat. I chociaż opozycja krytykuje rząd, za kryzys w energetyce, to należy pamiętać, że dziwne sytuacje działy się również wcześniej. Związkowcy uniemożliwiają posłom PO przeprowadzanie konferencji prasowych pod Elektrownią Jaworzno, bo pamiętają jak za rządów tej partii dochodziło do zwolnień w Tauronie. - Pracownicy mają w pamięci bezwzględne decyzje zarządu związanego z PO, które spowodowały że zostały obniżone koszty pracy, I po prostu my nie chcemy takiego ponownego podejścia do pracowników - komentował Bogdan Tkocz z Solidarności Tauron.

Aktualnie trwa afera związana z blokiem 910 MW w Jaworznie. Posłowie opozycji zrzucają winę na rząd. Tymczasem związkowcy podkreślają, że od początku tej inwestycji można było spodziewać się problemów.   - Za ich rządów [PO - przyp. red.] podjęto decyzję o wybudowaniu bloku w Jaworznie 910 MW i wybrania takiej, a nie inne firmy-wykonawcy jak RAFAKO i zmian technologicznych, które powodowały, że ten blok ma 10 MW więcej, nie tak jak w Opolu.  Od samego początku były uwagi i duża niepewność co do pracy tego bloku. I niestety budowa była kontynuowana. My jako Tauron Serwis  wykonywaliśmy m.in. układ nawęglania bloku 910 MW i wiem z czym się borykaliśmy po przejęciu władzy przez PiS i przyjściu nowych menadżerów - komentuje związkowiec, który twierdzi, że opozycja kłamie.

Wysokie odprawy po kilku miesiącach to domena aktualnego rządu? Niestety w polskich spółkach skarbu państwa takie zwyczaje obowiązują od wielu lat. W Tauronie słynna była historia posła Polski 2050 Michała Gramatyki z Tychów. Nauczyciel akademicki specjalizujący się w kryminalistyce tuż przed wyborami w 2015 roku trafił do Tauronu i po dwóch miesiącach został zwolniony. Zarobił 200 tys. złotych, ale jak przyznał rok temu w RMF FM, wziął odprawę w wysokości 450 tys. złotych. Był wówczas związany z PO. 

- Taki pan Gramatyka i reszta towarzystwa otrzymywali za to, że pracowali w Tauronie trzy miesiące, 600 tysięcy. Nie ma prawa, żeby jacykolwiek nominaci polityczni otrzymywali takie wyposażenia - dodaje Tkocz.

Tauron przez kilka miesięcy nie miał prezesa całej grupy. Trwało bez królestwo, które mogło doprowadzić do problemów z zarządzaniem. Na początku sierpnia zdymisjonowano nagle prezesa Nowe Jaworzno Grupy Tauron Sebastiana Golę. - Gola, który został odwołany, to nie ma w tej wojnie żadnej jego winy. Robił co mógł. Prezes Gola stał się prezesem wytwarzania i Nowego Jaworzna. Uczestniczył również w przygotowaniu planu dla Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. Wiec pracy miał co nie miara - komentuje Tkocz. Gola był odpowiedzialny za blok 910 MW, w którym doszło do awarii. 

Warto dodać również, że od kilku lat media mówiły o chęci sprzedaży zakładów górniczych, które należą do Tauronu Wydobycie. 

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

13 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 3.4µg/m3 PM2.5: 3.0µg/m3