
Zatrzymano małżeństwo z Częstochowy u których w domu podczas interwencji policja ujawniła narkotyki. Para usłyszała już zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających.
W czwartkowe popołudnie, policjanci z patrolówki częstochowskiej „trójki” pojechali do jednego z mieszkań na terenie miasta, gdzie według zgłoszenia pomiędzy 38-latką, a jej 37-letnim mężem doszło do nieporozumień na tle nadużywania alkoholu przez mężczyznę.
- Kiedy policjanci dotarli pod wskazany adres zastali małżonków, którzy właściwie doszli już do porozumienia. Pewnie zakończyłoby się rozmową pouczającą obu stron, gdyby nie fakt, że na stole leżała szklana „fifka" - relacjonuje policja.
Mundurowi nabrali podejrzeń, że w mieszkaniu mogą być narkotyki. Jak się okazało, mieli nosa.
-W kuchennych szafkach ujawnili i zabezpieczyli 51 kolorowych tabletek i susz koloru zielonego. Kobieta przyznała, że tabletki extasy należą do niej, natomiast 37-latek oświadczył, że zabezpieczony susz należy do niego - podała policja.
Oboje zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Po przesłuchaniu usłyszeli prokuratorskie zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków. Decyzją prokuratora zostali objęci policyjnym dozorem. Wkrótce o ich losie zadecyduje sąd. Grozi im nawet 10 lat więzienia.