Koty opanowały świat. Teraz dobrały się do dzieł ze zbiorów Muzeum Śląskiego w Katowicach. Jak wyglądają kocie dzieła Witkacego, Makowskiego czy Gierymskiego? Co najmniej niewiele gorzej od oryginałów.
Wszystkie dzieła mają jedną wspólną cechę. Koty mają niewzruszone miny. Rysunki są dziełem Piotra Gierwatowskiego. Chorzowianina, który jest związany zawodowo z Katowicami.
[CZYTAJ TAKŻE: Catowice czyli Katowice w kociej alternatywie!]
Początkowo jego dzieła przedstawiały charakterystyczne miejsca i ważne wydarzenia Katowic. Teraz jednak postanowił przerabiać dzieła ze zbiorów Muzeum Śląskiego oraz okładki albumów katowickich artystów.
W ten oto sposób płyta Miuosha - Pan z Katowic stała się Catem z Catowic, a Kaliber 44 zespołem Catliber 44
Inspiracją jest kot należący do dziewczyny autora. Wszystkie prace można znaleźć na profilu instagramowym Catowice 2.0