
To była już druga edycja Skalnagedonu, czyli Amatorskiego Ekstremalnego Biegu z przeszkodami. Bieg był o tyle wyjątkowy, że uczestnicy musieli wbiec na hałdę, a organizatorzy zabrali o wiele wyzwań po drodze.
11 września niezrażeni pogodą ani wydaniami przygotowanymi na trasie, uczestnicy stawili się na starcie. W ekstremalnym biegu wzięło udział 44 zawodników, w tym 14 pań i 30 panów. Spróbowali oni swoich sił w biegu po zboczach hałdy, w dodatku z atrakcjami takimi jak: blokowanie przez zawodników drużyny Hammersów, przenoszenie opon wokół jeziora, ringasy, drążki, opony zawieszone na różnych wysokościach, tyrolka, zasieki i podbiegi po bocznych stokach. W tym roku aż trzy przeszkody były zamontowane na szczycie hałdy – co cieszyło zwłaszcza kibiców.
Można tylko podejrzewać, że nie był to miły spacerek, a ilość słów po łacinie mówionych pod nosem na przeszkodach musiała być bardzo liczna. Jednak mimo to na mecie stawili się wszyscy zawodnicy, a najlepszymi z nich okazali się: Aneta Gielas w rywalizacji pań (z czasem 00:19:35,15) oraz Szymon Gołąb w rywalizacji panów ( z czasem 00:13:54,48).
Oprócz atrakcji biegowych, na czuestników wydarzenia czekał także piknik z zabawami dla dzieci oraz stanowisko mundurowych z miejscowego komisariatu policji. Rozdawali odblaskowe elementy i edukowali dzieci w zakresie prawidłowych nawyków w drodze do szkoły. Zachęcali także uczestników do ochrony środowiska i zwierząt realizując w ten sposób założenia kampanii Śląskiej Policji „NATURALNIE, że CHRONIMY”.