30-latek wrócił po 5 latach do Polski i oddał się w ręce sprawiedliwości. Był poszukiwany do odbycia kary więzienia.
W poniedziałkowy poranek do mysłowickiej komendy przyszedł 30-latek. Podszedł do dyżurnego i poinformował go, że jest... poszukiwany. Po zweryfikowaniu jego danych okazało się, że faktycznie powinien trafić za kratki.
30-latek wrócił do kraju z Wielkiej Brytanii i dobrowolnie oddał się w ręce organów ścigania. Był poszukiwany dwoma listami gończymi wystawionymi przez gliwicką prokuraturę i katowicki sąd. Mieszkaniec Katowic był skazany za kradzieże i posiadanie narkotyków. Dodatkowo był on poszukiwany celem ustalenia miejsca pobytu przez inne sądy na terenie całego kraju.
Mężczyzna od 2018 roku ukrywał się w Wielkiej Brytanii. Po 5 latach postanowił wrócić. Do odsiadki ma 21 miesięcy. Jak łatwo można policzyć, gdyby nie uciekł i od razu poszedł do więzienia, to już od dawna cieszyłby się wolnością.