Zniszczyli swoje dokumenty na pokładzie samolotu, a potem próbowali ukryć swoją tożsamość. Nie udało im się jednak oszukać funkcjonariuszy z Placówki Straży Granicznej w Katowicach-Pyrzowicach.
Sytuacja miała miejsce 7 lutego. Trzech cudzoziemców stawiło się do odprawy granicznej po przylocie samolotu z Abu Dhabi. Oświadczyli, że nie posiadają przy sobie żadnych dokumentów potwierdzających ich tożsamość. Funkcjonariusze straży granicznej ustalili, że obcokrajowcy będąc jeszcze na pokładzie samolotu zniszczyli, dokumenty i wyrzucili je do śmieci. Jak się okazało, posiadali dwa przerobione greckie dokumenty oraz jeden oryginalny francuski paszport należący do innej osoby.
- Dodatkowo posiadali swoje oryginalne syryjskie paszporty. W trakcie dalszych czynności prowadzonych z udziałem tłumacza mężczyźni oświadczyli, że dwa greckie i jeden francuski dokument kupili za kwotę 15 tysięcy dolarów (za każdy) od nieznanej im osoby na terytorium Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Ponadto otrzymali od przemytnika instrukcje, że przed opuszczeniem pokładu samolotu mają zniszczyć wszystkie dokumenty. Dzięki sprawnemu działaniu i czujności funkcjonariuszy SG, dokumenty zostały zabezpieczone, a cudzoziemcy zostali zatrzymani - informuje straż graniczna.
Syryjczycy poprosili o udzielenie im ochrony międzynarodowej na terytorium naszego kraju, w związku z tym zostały od nich przyjęte stosowne wnioski.
Dwóch Syryjczyków usłyszało zarzut usiłowania przekroczenia granicy RP wbrew przepisom przy użyciu podstępu polegającego na przedostaniu się na pokład samolotu przy wykorzystaniu przerobionego greckiego paszportu, a następnie celem zatarcia śladów zniszczenia wszystkich dokumentów. Trzeci usłyszał zarzut usiłowania przekroczenia wbrew przepisom granicy Rzeczypospolitej Polskiej przy użyciu podstępu i posłużenia się dokumentem spersonalizowanym na inne dane osobowe, a następnie celem zatarcia śladów zniszczenia francuskiego i swojego (syryjskiego) paszportu.
Mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia. Następnie dobrowolnie poddali się karze 4 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 1 roku.