Narciarze szusujący po beskidzkich trasach mają powody do zadowolenia. Tam, gdzie są one dośnieżane, warunki są dobre. Śniegu leży do 50, a nawet 80 cm.
Na szlakach turystycznych warunki są zmienne. Jak przekazują goprowcy, w rejonie Hali Miziowej są trudne.
Warunki narciarskie są dobre, a nawet bardzo dobre. Śnieg jest sztuczny. Gestorzy ośrodków dosypali go ostatnio, gdy tylko pojawiły się takie możliwości. Dzięki temu utrzymują całość na dobrym poziomie. Zjeżdżać można m.in. w Szczyrk Mountain Resort, Beskid Sport Arena, na trasach COS, na Białym Krzyżu, w ośrodkach w Wiśle i Istebnej, na Czantorii w Ustroniu i Pilsku w Korbielowie.
Miłośnicy turystyki mają trudniejsze zadanie od narciarzy. Warunki na szlakach na ogół są dobre. Szlaki są przetarte. Bywają jednak okolice, gdzie wędrówka jest trudniejsza, choćby z uwagi na oblodzenia. Tak jest między innymi w rejonie Hali Miziowej.
Czytaj także: Szczyrk najlepszym ośrodkiem narciarskim w Polsce!
Duraj podał, że na Babiej Górze - na bardzo stromych stokach, w miejscach zwiększonego odłożenia świeżego - występuje niewielka możliwość zejścia lawiny. Tam obowiązuje najniższy, pierwszy stopień zagrożenia.
W sobotę rano w górach było słonecznie. Widoczność - dobra. Śniegu w wyższych partiach leży ok. 40 cm.
Turyści, wybierając się na wędrówkę, muszą odpowiednio się ubrać. Podstawą są solidne buty. Warto mieć raki i latarkę lub „czołówkę”. Niezbędny jest naładowany telefon komórkowy z aplikacją „Ratunek”, która jest przydatna, jeśli wystąpi potrzeba wezwania pomocy.
Babiogórski Park Narodowy podał, że do odwołania zamknięty jest szlak żółty na Babią Górę, zwany Akademicką Percią.
GOPR w razie wypadku można wezwać pod bezpłatnym numerem telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300. (PAP)
Fot.: Facebook.com/szczyrkowski