
Sierpień 80 żąda od Polskiej Grupy Górniczej wstrzymania wysyłki do nieuczciwych dilerów. Węgiel ma zasilić sklep internetowy spółki, gdzie można kupić ekogroszek nawet za 800 złotych za tonę. - Mamy nadzieję, że Ministerstwo Aktywów Państwowych zareaguje w tej sprawie - informuje Rafał Jedwabny.
AKTUALIZACJA
Wieczorem związkowcy zaczęli opuszczać siedzibę PGG. Dają maksymalnie trzy tygodnie czasu na spełnienie swojego żądania, czyli zerwania współprac z "nieuczciwymi" dilerami.
WCZEŚNIEJ PISALIŚMY:
Związkowcy z WZZ "Sierpień 80" weszli dzisiaj o 9 rano (23 maja) do siedziby Polskiej Grupy Górniczej. Tym samym rozpoczęli protest: żądają unormowania sprzedaży węgla w PGG.
- Połowę asortymentu groszków wysyłamy do autoryzowanych dilerów. Jak się okazuje, nie wszyscy są uczciwi. Biorą od nas ekogroszek za 800-900 złotych. A już 100 km dalej sprzedają za nawet 3 tysiące złotych - komentuje Rafał Jedwabny z Sierpnia 80. - Rozumiem, że jest narzucano marża i można na tym zarabiać, ale nie może być tak, że sprzedajemy go za 2,5 tysiąca złotych. Bo to jest nieuczciwe wobec Polaków. Już teraz mało kogo stać węgla - dodaje.
- Żądamy wstrzymania wysyłki węgla do nieuczciwych dilerów i wrzucenia go do sklepu internetowego, żeby każdy w Polsce mógł kupić węgiel, jaki sobie życzy - mówi Jedwabny.
Sierpień 80 popiera również żądania innych związków, które chcą, aby mieszkańcy woj. śląskiego, górnicy i emerytowani górnicy mieli pierwszeństwo zakupu węgla po cenach w sklepie internetowym PGG. Związkowcy oczekują przybycia wiceministra aktywów państwowych Piotra Pyzika i reakcji rządzi. - Tutaj czas goni. Za chwilę mamy wrzesień i problem będzie tylko narastał - stwierdza Rafał Jedwabny.
WIĘCEJ W PONIŻSZYM WIDEO: