Prokuratura wydała list gończy za 32-letnim kierowcą BMW. Podejrzany jest o doprowadzenie do tragicznego wypadku, w którym zginęła rodzina z Myszkowa.
AKTUALIZACJA: Kierowca zatrzymany
Do tragedii, o której mówi cała Polska, doszło 16 września przed godziną 20:00 na A1 w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego. Samochód osobowy marki KIA uderzył w barierki i zaczął płonąć. W pojeździe uwięziona była rodzina z Myszkowa: rodzice i ich 5-letni syn. Cała trójka zginęła.
Kawałek dalej stało rozbite BWM-u, którym podróżowały 3 osoby. Wymagały interwencji medycznej. W sieci pojawiło się nagranie z momentu, kiedy KIA uderza w barierki i zaczyna płonąć. Inne materiały sugerują, że w zdarzeniu uczestniczyło wspomniane BMW, a jego kierowca pędził o wiele za szybko, niż pozwalają na to ograniczenia prędkości. Wspomniane nagranie ma być też "dowodem na to", że kierowca BMW mógł uderzyć w samochód rodziny z Myszkowa.
Bliscy tragicznie zmarłej rodziny za pośrednictwem mediów społecznościowych zaapelowali do świadków zdarzenia, żeby zgłosili się do policji i powiedzieli wszystko co widzieli. Według jednej z hipotez, do zdarzenia mógł doprowadzić kierowca wspomnianego BMW.
List gończy za kierowcą
Jednak presja opinii publicznej zmusiła prokuraturę do potraktowany tej sprawy w sposób priorytetowy. Szybko znalazły się podstawy do postawienia zarzutów wobec 32-letniego kierowcy BMW. Biegły stwierdził, że kierowany przez Sebastiana M. samochód pędził co najmniej 250 km/h.
Jak donoszą media, podejrzany o spowodowanie wypadku, w którym zginęła rodzina z Myszkowa, mógł wyjechać za granicę. Zbigniew Ziobro ogłosił, że prokuratura wydała list gończy za kierowcą BMW. Jeszcze w piątek policja opublikowała jego dane i wizerunek.
- Policjanci z VI Komisariatu Policji Komendy Miejskiej Policji w Łodzi poszukują Sebastiana Majtczaka, lat 32, ostatnio zamieszkałego w Łodzi. Poszukiwany na podstawie listu gończego Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim. Poszukiwany za przestępstwo z art. 177 par 2 KK - informuje policja.
Ujawnienie danych ofiar
W sieci pojawiło się wiele wpisów autorstwa zbulwersowanych osób, które krytykują działania prokuratury i Ziobro. Pierwszą rzeczą jest mówienie o oskarżeniu, a dopiero później ogłoszenie zarzutów. Według niektórych mediów, prokuratura dała w ten sposób czas podejrzanemu na ucieczkę.
Druga sprawa, która jest szeroko komentowana, to opublikowanie w liście gończym danych (imion i nazwisk) ofiar tragicznego wypadku. W treści dokumentu każdy mógł dowiedzieć się jak nazywali się członkowie rodziny z Myszkowa (rodzice i ich kilkuletni syn), którzy spłonęli w samochodzie.
- Sebastiamn