
Burze i ulewy nie przyniosły poprawy sytuacji hydrologicznej w województwie śląskim. Rzeki w części regionu nadal płyną znacząco poniżej swoich poziomów. IMGW ostrzega, że sytuacja szybko się nie poprawi, nawet jeśli w prognozie pogody znajdą się burze z opadami.
Sytuacja hydrologiczna pod kątem suszy w Polsce jest cały czas bardzo niekorzystna. Wpływ na nią ma nie tylko wyjątkowo suche i upalne lato, wiosna niezbyt obfita w opady, a także łagodny przebieg zimy. Jak podaje IMGW: 21 lipca na 214 stacjach wodowskazowych zanotowano przepływ niższy od SNQ i jest to rekordowy wynik z ostatnich 5 lat (2017-2022). Podczas suszy w 2020 roku, liczba stacji z przepływem poniżej SNQ wyniosła maksymalnie 196. Aktualnie obowiązuje 49 ostrzeżeń przed suszą hydrologiczną, wydanych dla poszczególnych zlewni w całej Polsce.
Ostrzeżenia o suszy hydrologicznej na śląsku dotyczą rzek: Małej Panwi, Brynicy, Przemszy, Białej Przemszy, Bierawki, Kłodnicy. Poziom Olzy w Cieszynie wynosi w tym momencie 7 cm. Poziom Małej Panwi w Krupskim Młynie wynosi 22 cm, a Brynicy w Kozłowej Górze 39 cm.
IMGW ostrzega, że nawet gwałtowne opady związane z burzami nie poprawią znacząco sytuacji hydrologicznej, a jedynie chwilowo i lokalnie zatrzyma jej rozwój. Nie zmieni to także sytuacji w lasach, w których nadal obowiązuje trzeci poziom zagrożenia pożarowego. Mowa tu o nadleśnictwach: Kup (Kaniów), Olesno, Prószków, Zawadzkie, Gidle, Herby, Kobiór, Chrzanów (Byczyna), Rudy Raciborskie (Nędza), Świerklaniec.