
- Program Maluch + okazał się programem Maluch minus - powiedział poseł Wojciech Król. Według niego i posłanki Moniki Rosy, przedszkola i żłobki nie otrzymały obiecanych pieniędzy z programu Maluch+.
"Maluch +" to program, która na celu wspieranie rozwoju instytucji opieki nad dziećmi w wieku do lat 3 - żłobków, klubów dziecięcych i dziennych opiekunów. Ostateczni odbiorcy wsparcia mogą otrzymać dofinansowanie do tworzenia i funkcjonowania miejsc opieki.
- Celem programu "Maluch+" jest zwiększenie dostępności terytorialnej i finansowej miejsc opieki w żłobkach, klubach dziecięcych i u dziennych opiekunów dla wszystkich dzieci, w tym dzieci z niepełnosprawnościami oraz wymagających szczególnej opieki - czytamy na stronach rządowych.
"Maluch+" to jeden ze sztandarowych projektów, którym szczyci się rząd Mateusza Morawieckiego.
Maluch minus
W środę, 4 października posłowie Koalicji Obywatelskiej Wojciech Król i Monika Rosa zorganizowali konferencję prasową przed Śląskim Urzędem Wojewódzkim. Według nich przedsiębiorcy i rodzice zostali oszukani.
Jak stwierdził Wojciech Król, właściciele wielu przedszkoli i żłobków z województwa śląskiego (prywatni przedsiębiorcy i samorządy) otrzymali pozytywne decyzje dot. dofinansowania z programu Maluch+, zainwestowali pieniądze w rozbudowę przedszkoli i żłobków, ale nie dostali obiecanych środków, które miały pokryć częściowo koszty dostosowania placówek do przyjęcia większej liczby dzieci.
- Przez już kilka miesięcy nie mogą się doprosić, które formalnie otrzymali. Do dnia dzisiejszego umowy w ramach programu Maluch+ nie zostały podpisane (...) Właściciel przedszkola, który dostosował obiekt, nie ma pieniędzy, żeby zapłacić wykonawcy lub opłacić czynsz. Samorządy nie mają w budżecie tych pieniędzy. Rozmawiałem z burmistrzem, którego gmina musi zaciągnąć kredyt, bo urząd wojewódzki nie wypłaca pieniędzy z programu Maluch+ - powiedział w Katowicach poseł Wojciech Król, który porównał problemy z "Maluch+" do problemów uczestników programu "Mieszkanie+".
Głos zabrała pani Anna, dyrektora placówki, która nie otrzymała pieniędzy z programu Maluch+. - Miałam dostać pieniądze na wyposażenie, otworzenie placówki. Pieniędzy nie ma. W kwietniu pojawiły się wyniki. Miałam w przeciągu trzech miesięcy podpisać umowę, dostać pieniądze. Dzwonię do urzędu wojewódzkiego i nic - powiedziała i dodała - Jestem w sytuacji, w której grozi mi sytuacja zamknięcie placówki. Miały być pieniądze i ich nie ma. Mamy już październik, a miały być trzy miesiące od kwietnia. Ja odpowiadam za dzieci, to nie jest przedmiot.
Monika Rosa nazwała tę sytuację "dramatem ludzkim". Wyliczyła, że to problem przedsiębiorców, którzy chcieli prowadzić biznes i opiekować się dziećmi, problem rodziców i problem pracowników przedszkoli i żłobków, którzy mogą stracić pracę.
- Rządom PiS nie można ufać. Pieniądze miały być, ale ich nie ma. Nikt nie wie, co wydarzy się dalej - powiedziała Monika Rosa. Posłowie KO zwrócą się do wojewody śląskiego i premiera z pytaniami dot. programu i obiecanych pieniędzy.