
Doniesienia z ostatnich tygodni o używaniu oprogramowania szpiegującego wobec polityków i osób związanych z opozycją, zmusiły część polityków do zainicjowania komisji śledczej w tej sprawie. Opozycje wspiera Paweł Kukiz, który ma być przewodniczącym takiej komisji, jeżeli oczywiście Sejm wyrazi zgodę na powołanie nowej grupy.
W czwartek w budynku Sejmu odbyła się konferencja prasowa z udziałem liderów prawie całej opozycji. Uczestniczył w niej również Paweł Kukiz. Koalicji Obywatelska, Nowa Lewica i PSL osiągnęli porozumienie z byłym kandydatem an prezydenta Polski ws. powołania komisji śledczej ds. inwigilacji. Jeszcze dzisiaj Paweł Kukiz ma złożyć wniosek o powołanie grupy, która zajmie się kwestią podsłuchów w Polsce.
Komisja, jeśli powstanie, zajmie się również okresem rządów Platformy Obywatelskiej - powiedział Paweł Kukiz, dla którego był to warunek poparcia tej inicjatywy. Borys Budka zaapelował do Jarosława Kaczyńskiego, żeby postąpił tak jak należy i zmusił Zjednoczoną Prawicę do poparcia wniosku w Sejmie.
Pięć miejsc w komisji mają dostać przedstawiciele partii rządzące i tyle samo miejsc ma dostać opozycja. Jedno miejsce ma przysługiwać Kukiz'15. Przedstawiciele opozycji zaproponują Pawła Kukiza na przewodniczącego.