52-letnia Wioletta S. jest oskarżona o zabójstwo swojego męża. Do tragedii doszło w Częstochowie. Oboje byli pijani.
Do zdarzenia doszło 28 września 2023 roku. Tego dnia rano policja otrzymała zgłoszenie o zabójstwie w jednym z mieszkań przy ul. Wysockiego w Częstochowie.
Na miejscu znaleziono zwłoki mężczyzny z raną klatki piersiowej. W mieszkaniu przebywała też żona ofiary, 52-letnia Wioletta S. Była pijana. Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu w jej organizmie wykazało około 2,5 promila alkoholu.
- Około godz. 4.00 do mieszkania sąsiada przyszła Wioletta S. i powiedziała, że „chyba zabiła męża nożem”. Mężczyzna najpierw udał się do mieszkania oskarżonej, gdzie zauważył leżącego na podłodze męża Wioletty S., a następnie zadzwonił na numer alarmowy i powiadomił o zdarzeniu - relacjonuje częstochowska prokuratura.
Przyczyną zgonu 50-letniego pokrzywdzonego było wykrwawienie z doznanej rany kłutej klatki piersiowej z uszkodzeniem serca i tętnicy płucnej. Obrażenia zadano ostrym narzędziem ze znaczną siłą. Zamordowany mężczyzna też był pod znacznym wpływem alkoholu. Policjanci ujawnili w zlewozmywaku kuchennym narzędzie zbrodni w postaci noża o długości ostrza 12 cm.
Akt oskarżenia
- W śledztwie Wioletcie S. przedstawiono zarzut zabójstwa męża, którego dopuściła się przy użyciu noża. Przesłuchana przez prokuratora przyznała się do popełnienia zarzucanej jej zbrodni i wyjaśniła, że z powodu stanu nietrzeźwości nie pamięta przebiegu zdarzenia. Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Częstochowie zastosował wobec podejrzanej tymczasowe aresztowanie - dodaje prokuratura.
Biegły uznał, że Wioletta S. była w momencie zbrodni w pełni poczytalna. Do Sądu Okręgowego w Częstochowie trafił już akt oskarżenia.
Wioletta S. była w przeszłości karana za przestępstwo niealimentacji. Zarzucane oskarżonej przestępstwo zabójstwa jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 8 do 15 lat, karą 25 lat pozbawienia wolności albo karą dożywotniego pozbawiania wolności.