Kolejny akt wandalizmu w województwie śląskim. Tym razem ktoś zniszczył piękną rzeźbę Lwa w Mysłowicach.
Przy legendarnym, mysłowickim źródełku, w ubiegłym roku powróciły rzeźby "Lwa". Jego twórcami są Leonard Czarnota z Mysłowickiego Detektywa Historycznego oraz dyrektor Muzeum Miasta Mysłowice Adam Plackowski. Środki na odlanie form lwów pochodziły z funduszy MDH i prywatnych środków jego członków.
– Lwy są odlane z białego cementu, więc nie jest to metal kolorowy i w tym momencie możemy je powielać, forma jest cały czas. Montowane jest to poprzez śruby i kotwy chemiczne – tłumaczył Damian Roncoszek ze stowarzyszenia Mysłowicki Detektyw Historyczny.
Niestety ktoś zniszczył rzeźbę lwa przy mysłowickiej Promenadzie. - Ze smutkiem informujemy, że nasz piękny lew został zniszczony przez wandali. Jest spękany i będzie trzeba zamówić kolejną rzeźbę… - poinformowała w Poniedziałek Wielkanocny Promenada.
- Serce krwawi, gdy spoglądam na spękanego lwa, którego rzeźba zdobi nasze źródełko. Liczę na to, że sprawcę niebawem ustalimy, a Wy kochani tym mi pomożecie - komentuje prezydent Mysłowic, Dariusz Wójtowicz.