Kolejny dowcipniś na pyrzowickim lotnisku. Powiedział, że w bagażu ma bombę

6 270987

Redakcja

19 września 2023

Aż trudno pojąć skale absurdu, kiedy okazuje się, że na ściśle kontrolowanym obiekcie jakim jest lotnisko, ktoś postanawia powiedzieć, że... ma bombę. Mieszkaniec Zakopanego przekonał się, że są żarty, których nie należy wypowiadać.

Do zdarzenia doszło 17 września na lotnisku w Pyrzowicach. Podczas odprawy biletowo-bagażowej przed lotem do Antalii, 44-latek z Zakopanego oświadczył, że w bagażu rejestrowanym ma... bombę. 

- Na miejsce udali się funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych, którzy podróżnego wylegitymowali oraz sprawdzili posiadane przez niego bagaże pod kątem ujawnienia przedmiotów niedozwolonych - relacjonuje straż graniczna.

Na szczęście był to tylko głupi żar. Nie było zagrożenia. Sytuacja nie doprowadziła też do opóźnień w lotach. Mężczyzna swoim zachowaniem popełnił wykroczenie z art. 210 ust. 1 pkt 5a Ustawy Prawo Lotnicze, za co został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych. Ponadto kapitan statku powietrznego odmówił Polakowi wejścia na pokład samolotu.

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

12 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 10.6µg/m3 PM2.5: 9.3µg/m3