Szymon Kastelik
10 listopada 2022
Borys Budka i jego żona, Katarzyna znów stali się celem ataków spoofingowych. Otrzymali komunikaty tekstowe i głosowe, w których ktoś grozi im śmiercią.
Borys Budka i jego żona kolejny raz padli ofiarą tzw. spoofingu, czyli podszywanie się pod prawdziwe numery telefonów. W styczniu przeprowadzono na nich pierwszy atak. Byli wtedy jednym z wielu celów. Hakerzy zaatakowali wówczas m.in. Marcina Matczaka i Romana Giertycha.
- Właśnie dostałam telefon z numeru mojego męża, gdzie damski głos powiedział: "Borys nie żyje, nie oddycha. Miał zawał, stwierdzili zgon." Na szczęście jest obok mnie - poinformowała w styczniu Kuczyńska-Budka. Natomiast były przewodniczący Platformy Obywatelskiej usłyszał wówczas - Kasia nie żyje. Nie oddycha. Miała zawał. Stwierdzili zgon - powiedział automat z żeńskim głosem.
Po 9 miesiącach sytuacja powtórzyła się. Ktoś przez bramkę sms-ową podszył się pod Adama Haertle z "Zaufana 3 Strona" i wysłał do Borysa Budki wiadomość (bez polskich znaków) o treści: Zamorduje cie ku**o. Bo zgłosiles sprawe spoofingu. Przez ciebie siedzialem od kwietnia. Wyszedlem. Ro***bie ci leb maczeta. Obserwuje cie.
W środę, 9 listopada Borys Budka poinformował, że ktoś podszył się pod jego żonę i zadzwonił do niego. Automat głosowy mówi znów: zamorduję cię ku**wo głupia. Podobny komunikat otrzymała żona Borysa Budki.
- Telefon podszywający się pod moją żonę. Nasza 9-letnia córka odebrała analogiczny komunikat na telefonie Kasi. Skoro wyświetlił się mój numer, była przekonana, że to ja dzwonię. A usłyszała męski głos, który groził jej mamie. Powiedzieć, że to skur….ństwo to nic nie powiedzieć… - skomentował poseł Platformy Obywatelskiej.
