Ławki patriotyczne tak szybko zniknęły, jak się tylko pojawiły. A to wszystko kosztuje naprawdę duże pieniądze.
W sierpniu w całej Polsce pojawiło się 16 "ławek patriotycznych" w kształcie mapy naszego kraju. Jedna z nich stanęła przy Planetarium Śląskim, który został oddany do użytku w czerwcu po kilkuletniej przebudowie. Dojście do niej po schodkach było "zamknięte" łańcuchem i taśmą. Na jednej z wewnętrznych ścian "konturu Polski" pojawił się "memiczny" obszerny regulamin. Opisywał on sposób wchodzenia i nawet siadania na ławeczkę. Zabraniał:
- stawania na ławce;
-siadania na oparciu ławki;
- skakania na ławce;' zeskakiwania z ławki;
- siadania i przebywania na uszkodzonej ławce;
- używania urządzeń nagłośniających i innych wywołujących hałas;
- korzystania z otwartego ognia.
Na ławeczce nie mogliśmy usiąść też ze zwierzętami (przynajmniej wg regulaminu). Maksymalne obciążenie "Polski jako ławki" wynosiło 225 kilogramów.
Do postawienia tej "ławki" przyznał się Bank Gospodarstwa Krajowego. - W związku z pojawiającymi się informacjami medialnymi informujemy, że za postawienie instalacji w kształcie konturu Polski odpowiada BGK. Stanowi to element akcji informacyjno-promocyjnej poświęconej inwestycjom, których realizację wspomaga BGK - pisała w oświadczeniu Anny Czyż, rzeczniczki prasowej BGK.
BGK jest bankiem państwowym i należy do Skarbu Państwa. Po pierwszych burzach i opadach deszczu, niektóre ławki w Polsce uległy uszkodzeniu. O dziwo wytrzymywała wszystko "nasza" śląska ławeczka.
Jedna ławka miała kosztować około 100 tysięcy złotych, co w sumie daje 1,6 mln złotych.
W listopadzie, czyli po trzech miesiącach od "premiery" rozpoczął się demontaż tych znanych konstrukcji. Senator KO Krzysztof Brejza zwrócił się do BGK o ujawnienie informacji dotyczącej kwoty demontażu ławeczek. Bank Gospodarstwa Krajowego przyznał, że aktualny koszt demontażu to 176 tysięcy złotych netto. - Pracujemy nad ponownym wykorzystaniem poszczególnych elementów instalacji. Ustalenia trwają, dlatego nie możemy jeszcze przekazać informacji odnośnie szczegółów - czytamy w odpowiedzi BGK.