
W każdym tygodniu dyżurny Straży Miejskiej w Tychach odbiera zgłoszenia mieszkańców dotyczące zwierząt. Tym razem zgłoszenie dotyczyło dość nietypowago dla miejskiego krajobrazu spacerowicza. Okazało się, że wzdłuż ruchliwej ulicy spaceruje kormoran. Jak w piosence Piotra Szczepanika "Goniąc kormorany", straż miejska rozpoczęła "pościg".
Wczoraj (16.03.br.) około godz.7 mieszkaniec osiedla Z1 w Tychach zgłosił interwencję dyżurnemu dotyczącą dzikich zwierząt.
-Zgłoszenie o "spacerującym" wzdłuż ul. Sikorskiego ptaku przekazano do realizacji patrolowi zmotoryzowanemu, wyposażonemu w sprzęt do wyłapywania zwierząt - relacjonuje tyska straż miejska.
Porannym spacerowiczem okazał się kormoran. Nie wiadomo dlaczego akurat wybrał to miejsce, gdy w pobliżu osiedla jest kilka zbiorników wodnych.
-Po krótkim pościgu udało się złapać kormorana i zabezpieczyć do przewozu w radiowozie. Może niska temperatura spowodowała brak orientacji w terenie i lądowanie awaryjne w terenie zabudowanym. Dla bezpieczeństwa został on przetransportowany do schroniska dla dzikich zwierząt w Mikołowie-Kamionce, gdzie jego stan ocenią profesjonaliści - podała Straż Miejska w Tychach.