
Krzysztof Dudziński, będziński radny oraz kandydat na posła w okręgu nr 32 wraz z Piotrem Krzyżkiewiczem i Klaudią Pokorą - radnymi Rady Miejskiej Będzina oraz członkami Towarzystwa Ekologicznego "Aktywne Zagłębie" zaprotestowali przeciwko budowie, bez wcześniejszych konsultacji społecznych, spalarni odpadów w Będzinie. Do skrzynek będzinian trafiają listy, w tej budzącej niepokój u wielu mieszkańców sprawie.
Nowy blok energetyczny w EC Będzin miałby stanąć w ciągu najbliższych pięciu lat na pograniczu Sosnowca i Będzina. Energia będzie mogła być produkowana z odpadów komunalnych, które nie nadają się do recyklingu. Instalacja miałaby mieć moc 23,7 MW i produkować ciepło oraz energię elektryczną. Potencjalnie w ciągu roku będzie mogło być w niej przetworzonych 100 000 ton odpadów.
Z jednej każdy ma świadomość, że potrzebne są punkty przetwarzania odpadów, z drugiej zaś ważne by tego typu inwestycje realizowane były z poszanowaniem procedur i opinii strony społecznej.
Krzysztof Dudziński - radny z Będzina, kandydat na posła z KKW Koalicja Obywatelska PO .N iPL Zieloni w okręgu sosnowieckim wraz Piotrem Krzyżkiewiczem i Klaudią Pokorą - radnymi Rady Miejskiej Będzina oraz członkami Towarzystwa Ekologicznego "Aktywne Zagłębie" zorganizowali akcję polegającą na przekazaniu mieszkańcom Będzina listu, w którym nie kryją swych wątpliwości wobec planowanej inwestycji.
"Doszło do sytuacji, w której niektórzy z radnych i urzędników w rozmowach przekonują nas, że budowa takiej instalacji Będzinowi się opłaci. Bo inwestor będzie płacić wyższe podatki i inne daniny dzięki którym nasze miasto zyska pieniądze na inwestycje. Z drugiej strony lekarze, działacze proekologiczni zwracają uwagę, że taka instalacja w Będzinie z uwagi na uwarunkowania geograficzne może doprowadzić do skażenia gleby i powietrza. Dlatego boimy się o zdrowie naszych dzieci"- czytamy w liście do mieszkańców.
W liście pojawiają się też pytania:
-czy to prawda, że ciąże donoszone przez kobiety mieszkające w promieniu kilku kilometrów od spalarni będą narażone na modyfikacje genetyczne?
-czy to prawda, że inwestor gwarantuje finasowanie corocznych badań przesiewowych mieszkańców oraz pokrycie kosztów leczenia nowotwórów płuc i górnych dróg oddechowych oraz ma zabezpieczony fundusz zapomogowy dla rodzin, których członkowie odejdą na wieczny spoczynek?
Dudziński uważa, że w tak ważnej sprawie głos powinni zabrać mieszkańcy w trakcie referendum lokalnego lub badań socjologicznych przeprowadzonych przez profesjonalną pracownię badań opinii publicznej.
"Referendum bądź badanie socjologiczne powinno zostać poprzedzone szeroką rzetelną akcją informacyjną, debatami z udziałem władz naszego miasta oraz inwestorów a także lekarzy. ekonomistów i działaczy społecznych"- czytamy dalej w liście.
