Szymon Kastelik
26 sierpnia 2023
Krzysztof Dudziński od 2010 roku jest radnym Będzina. Do niedawna pełnił też funkcję przewodniczącego Rady Miasta. Teraz chce wykonać kolejny krok. Kandyduje do Sejmu z okręgu sosnowieckiego.
- Wiele udało się w Będzinie zrobić. Wydaje mi się, że jest czas już na to, żeby zadbać o te decyzje, które zapadają w Warszawie. Chęć kandydowania do Sejmu poparta jest rozmowami z mieszkańcami. Co należałoby zmienić - komentuje decyzje o swoim starcie.
Znalazł się na pozycji nr. 6 na liście Koalicji Obywatelskiej jako przedstawiciel Inicjatywy Polskiej. I chociaż nie jest to topowe miejsce, to radny Będzina wierzy, że uda mu się zdobyć wiele głosów dla KO. Szóste miejsce, to też sześć priorytetów, o których chce rozmawiać przez najbliższe tygodnie z mieszkańcami Będzina i całego Zagłębia Dąbrowskiego: edukacja, bezpieczeństwo, ochrona środowiska, inwestycje, pomoc społeczna, sport i kultura
- Jestem z Łagiszy. Przemysłowa dzielnica, elektrownia. To miejsce na kolejne inwestycje w energetykę. Ale również edukacja. Widzę braki w systemie dnia codziennego, co należałoby zmienić. Ważna też jest pomoc społeczna. To rzeczy, które są, ale nie da się załatwić z punktu widzenia miasta - dodaje Dudziński.
W Sejmie dla samorządów
Jako wieloletni radny miasta chce jako poseł działać również na rzecz samorządów. Uważa, że w tej chwili nie są one traktowane sprawiedliwie. Jako przykład podaje m.in. Zagłębiowski Park Sportowy w Sosnowcu, które miasto musi finansować samo. Natomiast premier jeździ po Polsce i obiecuje pieniądze na inne sportowe przedsięwzięcia. Dudziński podkreśla, że jako poseł jest gotowy wspierać wszystkich samorządowców, bez względu na ich przynależność polityczną.
- Wiele udało się w Będzinie zrobić. Wydaje mi się, że jest czas już na to, żeby zadbać o te decyzje, które zapadają w Warszawie - stwierdza Dudziński.
Zapewnia, że będzie sumiennie pracować, a nie ograniczać się tylko do podpisywania list obecności na komisjach lub projektach ustaw. Jako potwierdzenie podaje swoją aktywność radnego w Będzinie i małą liczbę opuszczonych sesji przez ostatnie 13 lat.
Więcej w poniższym wideo:
