Za nami jedno z najciekawszych wydarzeń medialnych na świecie: Eurowizja 2022. Wygrała Ukraina, a Polska zajęła 12. miejsce. Niektórzy oburzyli się na naszych wschodnich sąsiadów za głosowanie ich jury, które nie przyznało Krystianowi Ochmanowi punktów.
Piosenka wykonywana przez Ochmana "River" była typowana do zwycięstwa w tegorocznej Eurowizji w Turynie. Niestety Polska nie wygrała. Krystian Ochman zajął 12. miejsce w finale - zdobył 151 pkt. To był pierwszy od 5 lat finał, w którym wystąpiła Polska. Eurowizję 2022 wygrała Ukraina reprezentowana przez Kalush Orchestra. Zdobyła 631 punktów.
Ale polscy internauci komentowali wyniki za nim poznaliśmy zwycięzcę. Powodem było jury z Ukrainy. Głosowanie w finale Eurowizji składa się z dwóch etapów. 50 procent głosów przyznają eksperci z państw, które zgłosiły się do konkursu. Druga część to głosy widzów, przy czym nie mogą głosować na swojego reprezentanta (np. Polacy nie mogli zagłosować na Ochmana, chyba że nie mieszkają w Polsce).
Prowadzący finał najpierw łączą się z przedstawicielami państw uczestniczących w konkursie, którzy podają wyniki swojego jury. Punktacja liczona jest od 1 do 7 punktów, a dla najlepszej trójki: 8, 10 i 12 punktów. Ukraińskie jury nie przyznało w sobotę ani jednego punktu Polsce, a m.in. nasz kraj dał Ukrainie 12 punktów.
Oczywiście piosenka "Stefania" zespołu Kalosh Orchestra była bardzo dobra i zasługiwała na zwycięstwo, to jednak nie da się ukryć, że w głosowaniu Eurowizji często ważnym czynnikiem jest np. polityka lub aktualna sytuacja na świecie.
Ale czy faktycznie Ukraina "pozostawiła" Polskę w Eurowizji? Otóż nie. W głosowaniu widzów, to Ukraińcy przyznali Ochmanowi maksymalną liczbę punktów. Tym samym przyczynili się do jego sukcesu i 12. miejsca, które jak na historię występów Polski w Eurowizji jest bardzo dobrym wynikiem. Widzowie z żadnego innego kraju nie przyznali Polsce 12 punktów (10 punktów otrzymaliśmy do Wielkiej Brytanii i Irlandii, gdzie mieszka liczna polonia)
