
Filharmonia Śląska to nie tylko fantastyczna muzyka. To też najnowsze technologie. W Katowicach mamy jedyną salę na świecie, na której występują... hologramy.
Filharmonia Śląska dla wielu osób może kojarzyć się z klasyczną, nawet kilkusetletnią muzyką. Jednak naprawdę warto przyjść do naszej filharmonii w Katowicach na koncert z udziałem... hologramów! Najnowsza technologia zagościła w Filharmonii Śląskiej i udowadnia, że muzykę można przeżywać na różne sposoby.
- Zawsze idziemy z duchem czasu. Wprowadziliśmy jedyne takie na świecie koncerty z hologramem pod tytułem "Hologramy". Jesteśmy jedyną salą koncertową na świecie, gdzie posiadamy specjalny system do wyświetlania hologramów - mówi dyrektor Filharmonii Śląskiej, Adam Wesołowski.
Najbliższa okazja, żeby uczestniczyć w koncercie z hologramem już 29 maja. Tego dnia w filharmonii odbędzie się koncert "Jazzowe stany Moniuszki", czyli ciekawa interpretacja jednego z najwybitniejszych autorów pieśni i oper.
Filharmonia Śląska wspiera od początku wojny Ukrainę. W marcu odbył się koncert "Solidarni z Ukrainą", a dyrektor placówki zdecydował, że filharmonia nie będzie grała rosyjskich kompozycji. - Kontynuujemy tę narrację. W przyszłym sezonie muzyka rosyjska nie zagości na naszej scenie - dodaje Adam Wesołowski i zapowiada, że koncerty z ukraińską muzyką wrócą do Filharmonii Śląskiej - Koncert "Solidarni z Ukrainą", to był dopiero początek tego trendu.
WIĘCEJ W PONIŻSZYM WIDEO: