
Tylko w ostatnich dniach bytomska straż miejska interweniowała trzykrotnie w sprawie porzuconych odpadów.
Jeden z mieszkańców Bytomia zgłosił społecznikowi Łukaszowi Daćkowi dzikie wysypisko śmieci przy ul. Kędzierzyńskiej za stawem Barbara w Bytomiu. Sprawa została zgłoszona do straży miejskiej.
- Kiedy tylko otrzymaliśmy zgłoszenie, wysłaliśmy na miejsce zdarzenia patrol. Kilka godzin później funkcjonariusze odwiedzili właścicieli jednej z bytomskich firm, którzy przyznali się do zaśmiecania. Nałożyli na nich dwa mandaty po 500 zł, jeden za zaśmiecanie, a drugi za brak umowy na wywóz odpadów. Dodatkowo, właściciele firmy zobowiązali się do posprzątania miejsca w ciągu najbliższych dni - tłumaczy Wojciech Nowak, komendant Straży Miejskiej w Bytomiu.
To nie była jedyna taka interwencja w Bytomiu w ostatnich dniach. 26 marca strażnicy miejscy znaleźli w okolicach ul. Pasteura części samochodowe. Funkcjonariusze ustalili sprawcę i ukarali go mandatem w wysokości 500 zł. Bytomianin musiał też posprzątać.
Nielegalne odpady odkryto również przy ul. Wyczółkowskiego. Mieszkaniec Piekar Śląskich w tym rejonie wyrzucił zużyte opony. Funkcjonariusze również ukarali go mandatem w wysokości 500 zł oraz zobligowali do posprzątania terenu.
fot. UM Bytom