
Pierwszy pies z Ukrainy trafił w niedzielę do tyskiego Schroniska. Mała, czarna suczka o imieniu Katia przyjechała do Tychów z Kijowa.
Wojna to koszmarne przeżycie nie tylko dla ludzi, lecz także dla zwierząt. Z Ukrainy stale przywożone są zarówno zwierzęta z opiekunami, jak i te bezdomne.
Do tyskiego schroniska trafiła właśnie pierwsza suczka, która dotarła do Polski z Kijowa. Po obowiązkowej kwarantannie będzie mogła zostać adoptowana.
W najbliższych dniach do tyskiego schroniska trafią kolejne psy z Ukrainy. Przygotowano dla nich w sumie 17 kojców w osobnym pawilonie.
Źródło: UM Tychy