We wtorek rano w siedzibie JSW pojawili się przedstawiciele Sierpnia 80 działający przy Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Domagali się spotkania z prezesem całej grupy. W środę prezes JSW zaproponował termin spotkania na 19 czerwca, ale żąda natychmiastowego zakończenia protestu.
We wtorek rano rozpoczął się protest przed siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Bardzo szybko przed wejściem do głównego budynku JSW pojawiły się pierwsze namioty, ławy itd. Chcą zostać tak długo, aż w końcu zostaną wysłuchani, a ich postulaty przyjęte.
- Jesteśmy tutaj cały dzień. Chłopcy przychodzą rotacyjnie. To tylko pokazuje jak ten zarząd podchodzi do problemów swoich pracowników - mówił jeden z liderów WZZ Sierpień 80 Rafał Jedwabny w nagraniu wideo udostępnionym przez związek.
Związkowcy apelują do ministerstwa aktywów państwowych o interwencję.
Żądania w sprawie JSW SiG
JSW Szkolenie i Górnictwo zostało powołane, aby przygotowywać górników do pracy w JSW. Według związkowców z Sierpnia 80 w SiG pracuje wiele osób z bardzo długim stażem, natomiast bezpośrednio pod JSW pracują osoby, które dzięki układom dostają się "pod kopalnię" po kilku miesiącach. Oznacza to, że ramię w ramię pracują górnicy, którzy nie otrzymują podobnych wypłat. Pracownicy JSW SiG zarabiają nawet 100 procent mniej od pracownika zatrudnionego bezpośrednio w JSW.
- To są ludzie, którzy pracują z naszymi kolegami przy jednej ścianie, przy jednym przodku, ale nie są równo traktowani - dodał Jedwabny z Sierpnia 80.
Kolejny problem to brak przejrzystych zasad przechodzenia z JSW SiG bezpośrednio do JSW.
- Jeden ze związków napisał, że średnie zatrudnienie to około roku. Mamy tu pracowników, którzy pracują po 3, po 4 lata. Bez nich kopalnie nie byłyby w stanie funkcjonować - powiedział na nagraniu Sierpnia 80 Karol Granatyr, przewodniczący struktur związku w Borynia-Zofiówka-Bzie.
- Dla osób z uprawnieniami 3 miesiące, dla osób bez uprawnień 6 miesięcy. O równe wynagrodzenia dla wykonujących tę samą pracę. O godność i szacunek - żąda związek zawodowy.
Przed siedzibą JSW rozbito małe miasteczko protestacyjne, w którym przebywa kilkadziesiąt osób.
Prezes JSW żąda natychmiastowego zakończenia protestu
Przedstawiciele spółki poinformowali związkowców, że muszą umówić się na spotkanie z zarządem. Rezultatu nie przyniosło też "złapanie" prezesa JSW Tomasza Cudnego pod siedzibą, który szybko uciekł do samochodu. Ostatecznie Sierpień 80 otrzymał odpowiedź na piśmie dot. spotkania w sprawie JSW SiG.
Prezes Cudny zaproponował spotkanie w terminie 19 czerwca o godzinie 10:00, ale pod warunkiem natychmiastowego zakończenia akcji protestacyjnej.
- Natychmiastowo, czyli musimy zrobić tak jak zarząd robi. Czyli zakończymy za jakiś czas. Bo jak widzimy, jeśli wierzyć zarządowi, ale nie można im wierzyć, to natychmiastowo przyślą tam swoje siódme garnitury i nie będzie z kim rozmawiać. Jeżeli chcą z nami poważnie rozmawiać, to muszą poważnie podejść do tematu. Jutro przyszykujemy się jeszcze silniejszą grupą - skomentował Krzysztof Łabądź, przewodniczący ZOK WZZ "Sierpień 80".
Na czwartek, 15 czerwca związkowcy zapraszają pracowników JSW na wiec przed siedzibą spółki.
fot. Sierpień 80