
Pukała do drzwi i mówiła, że jest z administracji. Prosiła mieszkańców o podanie stanu licznika wodomierzy. Okazało się, że wcale nie chodziło jej o stan zużycia wody, lecz o stan posiadania mieszkańców.
31 stycznia policja z Rudy Śląskiej otrzymała zgłoszenie o ujęciu kobiety, która podając się za pracownicę administracji okradła mieszkańców ulicy Janasa.
Wcześniej zapukała do jednego z mieszkań i poprosiła o odczyt licznika wody. Kiedy mężczyzna odczytywał licznik, kobieta wyjęła z wiszącej w przedpokoju torebki jego córki portfel. Następnie zanotowała stan licznika podany przez mieszkańca i odeszła.
Chwilę później do tego samego mieszkania zapukała kolejna kobieta, która była prawdziwą pracowniczką administracji. Poinformowała o oszustce. Mężczyzna i jego córka sprawdzili torebkę i zauważyli brak portfela.
Ruszyli w pogoń za złodziejką, którą odnaleźli w pobliskim sklepie. Oszustka chciała zapłacić za zakupy kartą ze skradzionego portfela. Choć kobieta negowała, że ukradła portfel to przytrzymali ją do przyjazdu policji. 38-letnia rudzianka została zatrzymana. Portfel wraz z całą zawartością wrócił do właścicielki.