
Zbigniew Ziobro (minister sprawiedliwości i prokurator generalny) odniósł się do piątkowego zdarzenia z udziałem Borysa Budki. Według Ziobro, poseł Platformy Obywatelskiej mijał się z prawdą, na co wskazuje monitoring.
W piątek 22 września Borys Budka miał zostać zaatakowany na terenie galerii handlowej w centrum Katowic. Napastnik wyzywał polityka, odepchnął i zniszczył telefon Budki.
- Zostałem zaatakowany fizycznie i słownie przez człowieka, który jest przesiąknięty pisowską propagandą. Mówił językiem TVP, paskami TVP Info. Wyzywał od zdrajców, Niemców, nazistów. To był człowiek, który słucha Kaczyńskiego. Przecież to jest przekaz Kaczyńskiego - komentuje Borys Budka.
Blisko całego zdarzenia była policja. Agresywny mężczyzna został zatrzymany, a Borys Budka złożył zeznania.
- Ze zgłoszenia wynikało, że nieznany mężczyzna miał wytrącić posłowi telefon z ręki, a także znieważyć go i naruszyć jego nietykalność cielesną. Policjanci bardzo szybko zareagowali na zgłoszenie i zatrzymali 49-letniego agresora – mieszkańca Katowic - informuje śląska policja.
Budka nie ma wątpliwości, że wina leży po stronie władzy i mediów publicznych.
- Mam jedno żądanie od Kaczyńskiego. Niech on skończy z językiem nienawiści, bo stanie się tragedia - stwierdził jeden z najważniejszych polityków Platformy Obywatelskiej.
Po zatrzymaniu, 49-letni mieszkaniec Katowic usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej i zniszczenia mienia. Decyzją prokuratora mężczyzna został objęty policyjnym dozorem. Ma też zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym oraz zbliżania do niego.
Ziobro komentuje atak na Budkę
- Wedle mojej wiedzy, człowiek który dopuścił się tego czynu został zatrzymany. Przyznał się, ale przedstawił odmienny nieco wersję wydarzeń. Na pewno prokuratura będzie to weryfikować w oparciu o zebrany obiektywny materiał dowodowy, też nagrania, które są dostępne - powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej Zbigniew Ziobro.
Więcej szczegółów zdradził na antenie Polsat News. -Borys Budka opisał to wydarzenie w taki oto sposób, że człowiek czekał na niego przy schodach, a następnie podbiegł i zaatakował - mówił Zbigniew Ziobro na antenie Polsatu. Według ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, wersja Budki jest inna od tego, co naprawdę stało się w galerii handlowej. Wskazują na to nagrania z monitoringu.
- Mamy nagrania z monitoringu, które wskazują, że pan Borys Budka mijał się z prawdą. Przebieg tych wydarzeń był odmienny od tego, jak on je relacjonował - powiedział Ziobro w Polsat News i dodał, że za składanie fałszywych zeznać też grozi odpowiedzialność karna. - Prokurator pewnie będzie musiał to rozważyć, ale nie sądzę, aby w tym kierunku to zmierzało - skomentował lider Suwerennej Polski.