W lutym 2024 roku w piwnicy opuszczonego budynku w Sławkowie przypadkowy przechodzień odkrył ludzki szkielet. Badania wykazały, że należał on do 72-letniego mężczyzny, który zamieszkiwał ten budynek przed dekadą. Policjanci z Archiwum X, łącząc zebrane dowody, dotarli do jego dawnego współlokatora, 47-letniego Adama R., który został zatrzymany pod zarzutem zabójstwa. Podejrzany, prowadzący koczowniczy tryb życia, wpadł w ręce śledczych w sierpniu 2024 roku. Teraz grozi mu nawet dożywocie.
W lutym 2024 roku policjanci zostali zawiadomieni o znalezieniu przez przypadkową osobę ludzkiego szkieletu w piwnicy jednego z pustostanów w Sławkowie. Badania potwierdziły, że są to szczątki 72-letniego mężczyzny, a ślady wskazywały, że mogło dojść do zabójstwa.
Śląscy kryminalni ustalili wiele istotnych faktów, które zbliżyły ich do poznania kulis sprawy.
Okazało się, że mężczyzna zamieszkiwał kiedyś w tym budynku. Około 10 lat temu sąsiedzi przestali go jednak widywać, a znajomy, z którym zajmował wspólne mieszkanie, opowiadał wtedy wszystkim, że jego kolega wrócił do rodziny na Mazury. Po pewnym czasie 47-letni Adam R. opuścił zajmowane mieszkanie w pustostanie - relacjonuje policja.
Po odnalezieniu szczątek mężczyzny i ustaleniu powyższych faktów, policjanci z Sekcji d/w z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu oraz Archiwum X Wydziału Kryminalnego KWP w Katowicach, którzy zajęli się sprawą.
Zebrano materiał dowodowy pozwalający na zatrzymanie nie posiadającego stałego miejsca pobytu i prowadzącego koczowniczy tryb życia 47-letniego Adama R. Do zatrzymania podejrzanego doszło pod koniec sierpnia 2024 roku na terenie Ząbkowic - podała KWP w Katowicach.
Zebrany przez śledczych materiał dowodowy, pozwolił na przedstawienie mu w Prokuraturze Rejonowej w Dąbrowie Górniczej zarzutu zabójstwa i zastosowanie przez sąd najsurowszego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
Za zarzucaną 47-letniemu Adamowi R. zbrodnię grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.