Śledczy wyjaśniają okoliczności dramatu, który rozegrał się w miejscowości Bobrek koło Oświęcimia. Nie żyje małżeństwo.
W czwartek, 29 czerwca tuż po godzinie 11 członkowie rodziny znaleźli martwą 41-letnią kobietę z ranami kłutymi klatki piersiowej w domu jednorodzinnym. Ale to nie koniec dramatycznej historii.
Kiedy w domu pracowała już policja, służby otrzymały od maszynisty pociągu Oświęcim - Chełmek informację o leżącym przy torach zwłokach mężczyzny. Okazało się, że był to 42-letni mąż denatki.
Sprawa prowadzona jest pod nadzorem oświęcimskiej prokuratury. Śledczy prowadzą oględziny i ustalają okoliczności, które doprowadziły do tych tragicznych zdarzeń. Zwłoki denatów zabezpieczono do sekcji.