
Miała to być interwencja jedna z wielu podobnych, do których rybniccy strażnicy miejscy są przyzwyczajeni. Niestety zakończyła się horrorem dla dwóch funkcjonariuszy.
30 czerwca dwóch strażników miejskich z Rybnika zauważyło przy ul. Curie-Skłodowskiej bezdomnych spożywających alkohol. Funkcjonariusze podeszli do nich z powodu złamania prawa dot. picia w miejscu publicznym. Jeden z bezdomnych uciekł. Drugi natomiast poinformował strażników, że nie może chodzi i pokazał krwawiącą nogę.
Funkcjonariusze straży miejskiej wezwali pogotowie i przystąpili do zatamowania krwotoku. Podczas akcji bezdomnemu pękła żyłka, a krew opryskała strażników. Mężczyzna tracił ciągle przytomność.
Okazało się, że bezdomny był nosicielem wielu chorób zakaźnych w tym HIV oraz żółtaczki. Jak informuje rybnicka straż miejska, funkcjonariusze czekają na wyniki badań, które będą cyklicznie powtarzane.
Miejsce zdarzenia zostało uprzątnięte i zdezynfekowanie Przez Rybnickie Służby Komunalne.