
Łukasz Girek złożył rezygnację z funkcji prezesa Zagłębia Sosnowiec. Pełnił tę funkcję tylko przez rok i trzy miesiące.
W ubiegłym tygodniu pojawiła się plotka o rzekomym "buncie" piłkarzy w Zagłębiu Sosnowiec, którzy nie chcieli wyjść na trening. Doniesieniom zaprzeczył prezydent Sosnowca, który w środę wziął udział w spotkaniu ze sztabem szkoleniowym, radą piłkarzy. Spotkał się też z zarządem klubu.
- Spotkanie było trudne. Pierwsza i podstawowa informacja - ani trener, ani zawodnicy, wbrew medialnym doniesieniom, nie protestowali. Dzisiaj odbyło się spotkanie zawodników ws. tego, co się dzieje, rzekomego konfliktu, a zaraz po nim wyszli na trening zgodnie z harmonogramem. Otrzymałem jasne zapewnienie, że nie było żadnego działania przeciwko komukolwiek w klubie, a w szczególności wobec trenera i sztabu trenerskiego - informował w ubiegłym tygodniu Chęciński.
Prezydent Sosnowca był zaniepokojony tym, że kolejny sezon z rzędu Zagłębie Sosnowiec odnosi słabe rezultaty. Drużyna nie wygrała np. ostatnich pięciu spotkań w Fortuna I Lidze i zajmuje 12. miejsce w tabeli. - Moje odczucie jednak jest takie, że po prostu dobrze nie jest. Przy tym szczęściu, jakie mieliśmy jesienią, Zagłębie powinno znajdować w tabeli wyżej – chociażby w szóstce. Przez ostatnie 3 lata nie mieliśmy w sumie tyle szczęścia, co w ciągu ostatnich miesięcy, ale szczęściu trzeba też pomóc. Tego brakowało. Jesteśmy bliscy podjęcia decyzji, ale żeby mieć pełen obraz sprawy, muszę odbyć jeszcze kilka spotkań i rozmów. Mogę Was zapewnić, że decyzje zostaną podjęte w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin - komentował Chęciński.
I chociaż prezydent Sosnowca, które jest właścicielem klubu, a niedawno za zgodą radnych musiało "dołożyć się" do wypłat, w Zagłębiu doszło dzisiaj do trzęsienia ziemi. Łukasz Girek złożył rezygnację z funkcji prezesa klubu. - Dziękuję za ten czas, jednak nie żegnamy się. Łukasz Girek wróci bowiem do poprzednich zadań. Obowiązki prezesa będzie pełnił Arkadiusz Aleksander - poinformował Chęciński.
– Zakończyła się moja praca na stanowisku prezesa Zagłębia Sosnowiec. Miałem zaszczyt zarządzać największym, najlepszym i najbardziej utytułowanym Klubem Zagłębia Dąbrowskiego od sierpnia ubiegłego roku. To był bardzo ważny czas w moim życiu. Pracowałem najlepiej jak potrafię, transparentnie, uczciwie wobec Klubu i całej społeczności Zagłębia Sosnowiec. Wygrywałem i ponosiłem porażki. Cieszyłem się ze zwycięstw i uczyłem z przegranych. Nigdy nie uciekałem od odpowiedzialności, stawiałem sobie ambitne cele, odnosiłem sukcesy i popełniałem błędy. Bardzo dziękuję mojej Rodzinie, Panu Prezydentowi Arkadiuszowi Chęcińskiemu, Radzie Nadzorczej, Panu Wiceprezydentowi Zbigniewowi Byszewskiemu, Panu Prezesowi Leszkowi Baczyńskiemu, Panu Prezesowi Arkadiuszowi Aleksandrowi, współpracownikom, trenerom, piłkarzom, kibicom i sponsorom. Dziękuję ogólnopolskim i lokalnym mediom, klubom partnerskim, przyjaciołom, znajomym i wszystkim ludziom, którzy cały czas mnie wspierali, inspirowali, uczyli i pomagali. Mam nadzieję, że nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa i wspólnymi siłami zadbamy o dalszy rozwój Zagłębia Sosnowiec. To wspaniały Klub, więc naprawdę warto! Dziękuję Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej, Śląskiemu Związkowi Piłki Nożnej, pracownikom Podokręgu Sosnowiec i MOSiR Sosnowiec, prezesom i całej społeczności Fortuna I Ligi, wszystkim ludziom zaangażowanym w rozwój dziecięcego i młodzieżowego futbolu oraz całej ekipie APMT Krzeszowice i APMT Polska, bo to właśnie w strukturach tych dwóch organizacji 10 lat temu wszystko się zaczęło. Dziękuję także rywalom, krytykom i oponentom, bo również dzięki Wam efekty naszej zagłębiowskiej pracy są coraz lepsze. Do zobaczenia na piłkarskim szlaku! – cytuje Girka oficjalna strona Zagłębia Sosnowiec.
Girek w sierpniu ubiegłego roku został prezesem Zagłębia. Zastąpił Marcina Jaroszewskiego, który zarządzał klubem przez 8 lat. Jaroszewski złożył dymisję po... także bardzo słabej grze Zagłębia Sosnowiec. Wcześniej prezydent miasta zapowiadał "czas rozliczeń".