
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło na stacji benzynowej w Orzeszu. 36-letni mężczyzna był agresywny wobec przypadkowych ludzi oraz interweniujących policjantów. Atakował i groził, że wszystkich zabije.
Do zdarzenia doszło 30 kwietnia około godziny 20:00. 36-letni mieszkaniec Czerwionki-Leszczyn pojawił się na stacji benzynowej w Orzeszu. Zaatakował klientów. Jednego z nich miał uderzyć pięścią oraz grozić mu śmiercią. Podobne groźby kierował także wobec dziewczyny poszkodowanego. - Mężczyzna był silnie pobudzony i nie reagował na żadne polecenia. Wyzywał mundurowych, opluwał i groził, że jak nie dadzą mu spokoju, to ich pozabija -informuje mikołowska policja.
Ostatecznie 36-latek został obezwładniony i zatrzymany przez interweniujący na miejscu patrol. 2 maja policjanci doprowadzili go do prokuratury. Usłyszał aż 6 zarzutów: uszkodzenia ciała i kierowania gróźb wobec mieszkańców Orzesza i Łazisk Górnych w tzw. czynie chuligańskim oraz kierowania gróźb wobec funkcjonariuszy Policji, znieważenia ich, naruszenia nietykalności cielesnej oraz wywierania wpływu na ich czynności służbowe.
Został objęty środkami zapobiegawczymi w postaci policyjnego dozoru, zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi oraz poręczeniem majątkowym w wysokości 10 tysięcy złotych.