Po ponad miesiącu przygotowań, wznowiona została akcja poszukiwawczo-ratownicza w KWK Pniówek. Ratownicy idą po siódmego zaginionego górnika.
Od 9 września 2023 roku trwał kolejny etap akcji w KWK Pniówek. Polegał na zbiciu (połączeniu) nowo wydrążonego wyrobiska - pochylnia N-9 (równoległego do ściany N-6) z chodnikiem nadścianowym N-12, w okolicach miejsca, w którym znajdowało się pięciu z siedmiu zaginionych górników.
11 września ratownikom udało się dotrzeć do pięciu górników, którzy pozostali pod ziemią po serii wybuchów metanu, do którego doszło 20 kwietnia 2022 roku. Następnie ruszyli dalej. 13 września ratownicy dotarli do szóstego zaginionego górnika.
Ratownicy spenetrowali 185 metrów ściany N-6. Niestety nie udało im się odnaleźć ostatniego górnika. Akcja została przerwana z powodu pogarszających się warunków klimatycznych (wzrost stężenia metanu).
Kierownictwo kopalni podjęło decyzję o wdrożeniu drugiego zaplanowanego rozwiązania w planie akcji, czyli zatamowania rejonu ściany i wykonania przecinki z pochylni N-9 bezpośrednio do ściany N-6 w miejsce prawdopodobnego przebywania zaginionego górnika. Przygotowania miały potrwać ok. miesiąc
Ratownicy wracają po ostatniego górnika
I faktycznie tak się stało. Po nieco ponad miesiącu od przerwania akcji, ratownicy wracają do działania. Cel to odnalezienie siódmego zaginionego.
Kolejny etap rozpoczął się w piątek, 20 października o godzinie 18:00.
Pierwszy cel to połączenie (zbicie) nowo wydrążonej przecinki (N-6a) ze ścianą N-6 w miejscu, gdzie prawdopodobnie znajduje się zaginiony górnik.
- Nowa przecinka N-6a, która została wydrążona z pochylni N-9 w kierunku ściany N-6, ma niespełna 43 metry długości. Aby połączyć się ze ścianą, ratownicy muszą wydrążyć jeszcze pięć metrów, później zabudują skrzyżowanie wyrobiska ze ścianą, aby bezpiecznie rozpocząć przewietrzanie, a następnie penetrację wyrobiska - informuje JSW.
Możliwe, że ratownicy natrafią w ścianie na zalewiska wody, które może mieć około 15 metrów długości.
- Jeśli głębokość zalewiska nie pozwoli na bezpieczne prowadzenie akcji, ratownicy rozpoczną pompowanie wody. Po osiągnięciu bezpiecznego poziomu lustra wody, ratownicy wrócą do poszukiwań zaginionego górnika. Sztab akcji zakłada, że na każdej zmianie, w akcji będzie brało udział do 7 zastępów ratowniczych z kopalń JSW oraz CSRG w Bytomiu - dodaje JSW.
Tragedia w KWK Pniówek
Do tragedii doszło 20 kwietnia 2022 r. o godzinie 0:12 w rejonie ściany N-6 w pokładzie 404/4+405/1 w Jastrzębskiej Spółce Węglowej S.A. KWK „Pniówek” w Pawłowicach. W trakcie urabiania kombajnem odcinka ściany doszło do pierwszego wybuchu metanu.
Niecałe trzy godziny później jeden z zastępów ratowniczych transportował na noszach odnalezionego górnika sekcyjnego, drugi zastęp wchodził do ściany od strony chodnika N-12, a trzeci przemieszczał się chodnikiem N-11 w kierunku ściany w celu udzielenia pomocy górnikowi kombajniście. Wówczas nastąpił drugi wybuch. W rejonie zagrożenia znalazło się siedem osób.
Następnego dnia nastąpił kolejny wybuch. Kierownik akcji w oparciu o opinię zespołu doradców z udziałem specjalistów podjął decyzję o czasowym wyłączeniu rejonu ściany N-6 z sieci wentylacyjnej przy pomocy tam izolacyjnych o konstrukcji przeciwwybuchowej. Akcja ratunkowa została zakończona 2 maja po odizolowaniu rejonu objętego skutkami wybuchu metanu i pożaru trzema tamami o konstrukcji przeciwwybuchowej.
4 lutego 2023 roku wznowiono akcję ratowniczą. Po pół roku udało się dotrzeć do pierwszych zaginionych górników. Po przetransportowaniu odnalezionej piątki na powierzchnię, lekarz niewątpliwie stwierdzi ich zgon.
W tragedii w KWK Pniówek zginęło 9 górników, a zaginęło 7 górników i ratowników górniczych. Do 6 z 7 zaginionych ratownicy dotarli we wrześniu 2023.
fot. Dawid Lach